Będą masowe punkty szczepień przeciw koronawirusowi w powiecie białobrzeskim? Jeśli będą szczepionki poradzą sobie ośrodki zdrowia

Więcej ciekawych i ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej ECHODNIA.EU/RADOMSKIE

W powiecie białobrzeskim jest teraz osiem punktów szczepień, po dwa w Białobrzegach i Wyśmierzycach i po jednym w pozostałych gminach powiatu. Ze statystyk podawanych przez Ministerstwo Zdrowia wynika, że do tej pory zaszczepiono w sumie 6 464 osoby, w tym drugą dawką 1624. Nie oznacza to, że tylu mieszkańców powiatu przyjęło już preparat, bo do punktów przyjeżdżają też pacjenci z Warszawy, czy powiatów ościennych, które zarejestrowały się w rządowym systemie korzystając na przykład z infolinii. W tym przypadku nie obowiązuje rejonizacja.

Aby przyspieszyć akcję szczepień rząd zapowiedział włączenie do niej także samorządów. W każdym powiecie miałby powstać jeden punkt szczepień powszechnych. Pytamy więc, czy takie miejsce będzie tworzone w powiecie białobrzeskim? I w odpowiedzi słyszymy, że nie dodatkowe miejsce jest potrzebne, aby akcja przyspieszyła konieczne są większe dostawy szczepionek.

- Dwa punkty szczepień w Białobrzegach są gotowe szczepić zdecydowanie większa liczbę osób niż do tej pory. Gdyby dostawy były większe w ciągu dwóch miesięcy można byłoby zaszczepić wszystkich chętnych mieszkańców - mówi Sławomir Bielecki, sekretarz Urzędu Miasta i Gminy w Białobrzegach. - Nie byłoby potrzeby tworzenia dodatkowych miejsc.

Szczepienia są prowadzone w samorządowym ośrodku zdrowia. Placówka dostaje 110 dawek tygodniowo i tyle osób szczepi, ale jest gotowa obsłużyć nawet 300 osób w tygodniu. Akcję prowadzi też niepubliczny IZI MED w Białobrzegach, który deklaruje, że w tygodniu mógłby zaszczepić nawet 600 osób.

- Do końca marca dostawaliśmy po 30 dawek tygodniowo, w kwietniu te dostawy są trochę większe i wszystkie dawki wykorzystujemy. Ale jesteśmy gotowi przyspieszyć szczepienia, mamy zespoły, które mogłyby się tym zająć - mówi Sylwia Gurak z IZI-MED. - Ograniczają nas tylko dostawy preparatu - zapewnia.

Po 30 dawek tygodniowo podaje też ośrodek zdrowia w Radzanowie. Do 6 kwietnia zaszczepiono tam 300 osób, a placówka deklaruje, że w tygodniu mogłaby szczepić nawet 100 osób. W Wyśmierzycach w ciągu tygodnia szczepi się około 110 osób, a możliwości są nawet na 380.

Gmina Stara Błotnica deklaruje, że tamtejszy ośrodek zdrowia tygodniowo mógłby szczepić nawet 1 tysiąc osób. Szczepienia w tej gminie zresztą przyspieszyły już w bieżącym miesiącu. od 1 do 8 kwietnia preparat podano 350 osobom, bo dostawy były większe. Dla porównania przez cały marzec zaszczepiło się tam 320 osób.

Większość punktów szczepień w powiecie pracuje zresztą tylko przez kilka dni w tygodniu, tyle wystarczy, żeby wykorzystać przyznane dawki preparatu.

- Na razie zbieramy dane z gmin, które zresztą miałaby tworzyć dodatkowe punkty, ale chcemy mieć rozeznanie. Rozmawiamy z samorządowcami przed podjęciem decyzji - mówi Bartłomiej Kowalczyk, wicestarosta białobrzeski. - Teoretycznie masowy punkt można byłoby utworzyć, ale to rodzi kłopoty z jego obsługą. W gminnych ośrodkach zdrowia pracuje zwykle jeden lekarz i kilka pielęgniarek, przesunięcie ich do nowego punktu oznaczałoby utrudniony dostęp do opieki medycznej dla mieszkańców. Absolutnie nie negujemy potrzeby przyspieszenia akcji szczepień, ale obserwujemy też frustrację pacjentów z innymi schorzeniami, którzy też potrzebują opieki. A powiat białobrzeski jest jednym z najmniejszych i ośrodki zdrowia poradziłyby sobie ze zwiększoną liczbą szczepień - kontynuuje wicestarosta.

Ostateczne decyzje mają zapadać w najbliższych dniach.