Będzie baraż?

Do skompletowania dziesięciu drużyn w Polskiej Lidze Siatkówki władze siatkarskiej centrali najprawdopodobniej znów będą musiały zarządzić turniej barażowy.

W ubiegłym roku po rezygnacji Morza Szczecin ratunkiem okazał się turniej barażowy. Władze PLS i Polskiego Związku Siatkówki nie chcąc dopuścić do udziału mniejszej ilość zarządziły dodatkowy "nabór". Wszystko wskazuje na to, że sytuacja powtórzy się i przed sezonem 2004/2005. Oczywiście do rozpoczęcia rozgrywek jest jeszcze dostatecznie dużo czasu, a włodarze siatkarskich central zajęci są sprawami reprezentacji i na razie nie chcą oficjalnie wypowiadać się w temacie. Już dzisiaj uwierzyć, żeby do rozgrywek przystąpił komplet drużyn jest bardzo trudno. Górnik Radlin, zespół, który był rewelacją serii B przestał praktycznie istnieć. Najlepsi zawodnicy już znaleźli sobie innych pracodawców. Co prawda ambitni prezesi z Radlina zapewniają, że jeżeli będzie potrzeba gotowi są wystawić drużynę juniorów. Trudno jednak oczekiwać, by władze PLS na taki eksperyment dały przyzwolenie.

W równie tragicznej sytuacji znajduje się NKS Nysa. Działacze wielce zasłużonego klubu próbują ratować sytuację prowadząc rozmowy z potencjalnymi sponsorami. Ale jeżeli nie przyniosą one pozytywnych decyzji, drużyna najprawdopodobniej w ogóle nie zostanie zgłoszona do rozgrywek. - Mamy wiele obietnic słownych od zainteresowanych firm, ale żadnej podpisanej umowy - zapewnia na stronie internetowej klubu Dariusz Pięt, prezes NKS. - Aby finalizować sprawy kadrowe, musimy mieć postawioną "kropkę nad i". Przez dwa lata nauczyłem się, że jak jej nie ma, to nie wolno wychodzić przed szereg. Nie będziemy obiecywać nikomu gruszek na wierzbie. Jeżeli nie będzie pieniędzy, to w ciągu dwóch najbliższych tygodni rozważymy decyzję o wycofaniu z rozgrywek. Taka jest brutalna prawda i nie ma się co oszukiwać i czarować, a wręcz robić fikcji - nie sili się na dyplomacje Pięt.

Z powodu braku pieniędzy działacze z Nysy już w ubiegłym tygodniu wstrzymali podpisanie umowy z trenerem Jerzym Salwinem.