Dla pacjentów to nie jest dobra, noworoczna wróżba. Mniej pieniędzy w placówkach medycznych, to kolejki do specjalistów i na planowe zabiegi.
Kilka dni temu pisaliśmy jak szpitale zapatrują się na propozycję kontraktowe Narodowego Funduszu Zdrowia na przyszły rok. Szpital na Józefowie zwlekał z podpisaniem umowy na leczenie szpitalne, bo stawki jakie proponował mu płatnik były nie do przyjęcia.
- Przyszło nawet pismo z Funduszu, że w lutym rozwiązana zostanie z nami umowa na leczenie chorych - zaznaczyła Bożenna Pacholczak, rzecznik prasowy szpitala.
Ostatnie dni to jednak spore zmiany. Lecznicy udało się podpisać umowę, a jej wartość jest podobna do kontraktu, jaki placówka zawarła na 2012 rok - 108 milionów złotych.
- W 2011 roku podpisaliśmy umowę na 113 milionów złotych, w 2012 na 108 milionów i tyle samo zaproponowano nam na 2013 rok. W tym czasie wszystko podrożało, wzrosła też składka rentowa - wylicza Bożenna Pacholczak.
Mimo szukania oszczędności, gdzie się da, ten rok szpital zakończy ponad 25 milionową stratą.
Mniej pieniędzy na przyszłoroczne leczenie pacjentów otrzyma także szpital miejski.
- To o 600 tysięcy złotych mniej niż na ten rok - zaznaczył Andrzej Pawluczyk, dyrektor szpitala. - Mamy otrzymać 120 milionów złotych na leczenie szpitalne, specjalistyczne, dializy, rehabilitację.
Szpital Psychiatryczny w Krychnowicach także otrzymał propozycję z Funduszu. To o 250 tysięcy mniej niż wynosi tegoroczny kontrakt.
- Psychiatria jest wciąż niedofinansowana, a chorych przybywa. Trudno będzie nam wiązać koniec z końcem - zaznaczył Włodzimierz Guzowski, pełniący obowiązki dyrektora lecznicy.
W szpitalu w Kozienicach też podpisano przyszłoroczny kontrakt, ale jego warunki jak zaznacza dyrekcja nie są zadowalające.
- Jest nieco niej niż w tym roku, ale nie ma innego wyjścia bo leczyć trzeba. Narodowy Fundusz Zdrowia jest jedynym monopolistą, który dyktuje warunki- tłumaczy Marek Pacyna, dyrektor kozienickiego szpitala.
Kontrakt jako jedna z pierwszych w regionie podpisała także lecznica w Iłży i jest on ciut niższy od obecnego.
-Co to oznacza? A to, że przyszły rok też będzie trudny. W ciągu tego roku mamy stratę 1,8 miliona złotych - zaznaczył Zbigniew Deja, dyrektor lecznicy.
Wszystkie szpitale za punkt kontraktowy otrzymują 52 złotych. Stawka jest niezmienna od lat.
- Wszystko drożej, ale punkt nie. Każe nam się usprawniać pracę szpitali, pacjent ma nie czekać w kolejkach, a jednocześnie daje się zbyt mało pieniędzy na leczenie. Brak funduszy, to limity, a te generują kolejki. Pacjentów przybywa, nie możemy ich odsyłać, a za nadwykonania nie otrzymujemy pieniędzy - słyszymy od dyrekcji szpitali w Radomiu i regionie.
W lecznicy na Józefowie nadwykonań było najwięcej. Za 10 miesięcy - 12 milionów złotych.Nadwykonania za drugie półrocze tego roku ma też szpital w Nowym Mieście nad Pilicą - około 1,5 miliona złotych.
- Jeśli konieczna jest pomoc, chory musi ją otrzymać stąd nadwykonania - tłumaczy Dorota Kwietniewska, dyrektor szpitala do spraw ekonomiczno-organizacyjnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?