Marek Ziółkowski z Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji:
- W bieżącym roku planowane jest między innymi utwardzenie ulic Jagienki i Powały na Wólce Klwateckiej. Kilometr drogi z destruktu, w zależności od jej szerokości i grubości nawierzchni, kosztuje od 300 do 500 tysięcy złotych. Jednak nie wszędzie można zrobić utwardzenie drogi taką metodą.
Ulica Perzanowskiej została utwardzona destruktem. Jest równa i nie widać, że wykorzystano do tego stary asfalt.
(fot. Tadeusz Klocek)
Radom się rozbudowuje. W wielu miejscach, gdzie jeszcze kilka lat temu rozciągały się łąki, dziś stoją nowe domy. Ich mieszkańcy mają własne cztery kąty i często problemy z dojazdem.
Wystarczy spojrzeć na nowe domy na Józefowie, Wólce Klwateckiej, Wacynie czy Pruszakowie. To dzielnice, które cały czas się rozbudowują i powstaje tam coraz więcej nowych, jednorodzinnych domów. Wraz z nimi powstają nowe drogi. Zwykle są to ulice gruntowe, które szybko stają się nierówne, dziurawe.
PROWIZORYCZNIE RÓWNAJĄ
Każdego roku Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji na drogi gruntowe wysyła równiarkę, która ma za zadanie sprawić, że po takich ulicach będzie można przejechać samochodem bez ryzyka jego uszkodzenia.
- Tylko, że to najczęściej skutkuje do pierwszego dużego deszczu - opowiada jeden z mieszkańców ulicy Hermanowicz, na której ostatnio powstało kilka nowych domów i budują się kolejne. - W tym roku równiarka już tędy jeździła, wystarczyło, że spadł deszcz i przejechały trzy duże samochody na budowę i jest jak było przed równaniem.
UTWARDZALI DESTRUKTEM
Trzy lata temu Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji rozpoczął akcję utwardzania takich dróg destruktem. Destrukt powstaje ze starych nawierzchni dróg, które zostały sfrezowane z innych ulic. Utwardzenie jezdni destruktem jest dużo tańsze niż budowa nowej ulicy, a jakość nawierzchni niewiele gorsza i w przypadku lokalnych dróg świetnie się sprawdza.
- W roku 2009 aż 12 kilometrów ulic gruntowych w Radomiu utwardzono destruktem. To był rekordowy rok pod tym względem. Nowa nawierzchnia pojawiła się między innymi na ulicach Perzanowskiej, Podleśnej, Bakalarza, Różyckiego, Wieniawskiego, Szymanowskiego, Ogińskiego, Błędowskiej i innych - wylicza Marek Ziółkowski z Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji.
NIE WSZĘDZIE SIĘ DA
W kolejnych latach takich modernizacji było już znacznie mniej. Dlaczego? - Na więcej nie ma po prostu pieniędzy w budżecie miasta - tłumaczy Ziółkowski.
Jak mówi Marek Ziółkowski, nie wszędzie szybkie utwardzenie drogi destruktem jest możliwe. - Na przykład na ulicach Modrzejewskiej, Namysłowskiego i innych w tej części Pruszakowa Wodociągi Miejskie mają budować kanalizację. Drogi te będą zatem i tak za jakiś czas rozkopywanie - wyjaśnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?