2 z 3
Poprzednie
Następne
Bez świateł jeździ się płynnie, a jednak chcą na siłę kierowców uszczęśliwiać
- Dobrze, że znów włączą te światła, bo będzie można bezpieczniej przejść na drugą stronę ulicy – mówi Robert Kwiatkowski, którego spotkaliśmy wczoraj przy placu Kotlarza razem z kilkuletnim synkiem Adrianem.