Bociany giną masowo na liniach wysokiego napięcia

Słup został ustawiony bardzo blisko bocianiego gniazda.

Bociany w tym miejscu gniazdują od kilku lat. Jak piszą mieszkańcy, bardzo spodobało im się to miejsce, i co roku przychodzi na świat kila małych bocianków. - Bociany były tu pierwsze niż słup -mówią ludzie.

TYLKO 4 METRY

Problem pojawił się, kiedy wiosną zakład energetyczny postawił linie wysokiego napięcia o mocy 15 tysięcy Volt. - A słup umieścił na terytorium bocianiego gniazda zaledwie w czterometrowej odległości - denerwuje się pan Marcin, syn jednych z gospodarzy. - Tym samym wydano na ptaki karę śmierci, na naszych oczach mały bocian został dosłownie usmażony napięciem i nie było szansy na pomoc.

Teraz mieszkańcy obawiają się, że podobny los spotka resztę ptaków. - One już uczą się latać i tylko patrzeć jak któryś z nich podleci za blisko - mówi mężczyzna. - Młode bociany siadają nieświadome niebezpieczeństwa na słupie lub uderzają o kable! Tyle się mówi o tym, że bocianów mamy coraz mniej a tu nie dba się o ich bezpieczeństwo.

UDA SIĘ PRZENIEŚĆ?

Mieszkańcy sugerują, że gniazdo powinno zostać przeniesione w inne miejsce. Wyjściem z sytuacji byłoby też zaizolowanie kabli. - Mówiliśmy o tym, ale usłyszeliśmy od pracowników, że tak się stawia słupy i bocianom to nie zagraża - mówią mieszkańcy Drożanek. - Jak widać, nikt tego nie przemyślał.

Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z referatem rolnictwa Urzędu Gminu w Goździe. Tam poinformowano nas, że nie wpłynęło żadne zgłoszenie dotyczące gniazda bocianów. - Jeśli otrzymamy jakiś sygnał w tej sprawie od mieszkańców to ustosunkujemy się do niego i po skontaktowaniu się z zakładem energetycznym ewentualnie gniazdo zostanie przesunięte - usłyszeliśmy.