Bractwo Kurkowe ma już rok i zapowiada dalsze ciekawe działania

Huknęło!
(fot. Barbara Koś)

Uroczystość obchodów pierwszej rocznicy powstania Bractwa Kurkowego w Radomiu rozpoczęła w piątek uroczysta Msza Święta w Kościele Świętego Wacława przy Placu Stare Miasto, której przewodził ksiądz Piotr Zamaria, członek Bractwa.

- Ten kościół stał się już naszym - podkreślił Sławomir Adamiec, Hetman Bractwa Kurkowego, przypominając, że rok temu właśnie w mury kościoła włożono akt proklamacji radomskiego Bractwa, aby przetrwało na wieki.

Po mszy jej uczestnicy - władze i członkowie Bractwa z rodzinami a także parafianie wyszli na mroźne powietrze, by być świadkiem pierwszych wystrzałów armatki wiwatowej, którą bracia będą się posługiwać w czasie inscenizacji historycznych i uroczystości miejskich.

Huk był przedni! Niektórzy obecni aż schowali się za krzaki!...

Następnie w sali Stowarzyszenia Centrum Młodzieży Arka, przy Placu Stare Miasto odbyło się Walne Zebranie Bractwa, w czasie którego podsumowano roczna działalność i przedstawiono plany działań na rok 2013.

Ważniejszymi działaniami Bractwa w pierwszym roku istnienia była organizacja koncertu ku pamięci zmarłego biskupa, Edwarda Materskiego, przygotowanie wystawy o Ignacym Paderewskim w Dniu Niepodległości, udział w premierze filmu "Bitwa pod Wiedniem" a także włączenia się w organizację pomocy dla ciężko chorej Elizy (pisaliśmy o niej w "Echu".)

-Dzięki zbiórce pieniędzy Eliza jest po leczeniu i czuje się znacznie lepiej - mówił Regimentarz Bractwa, Krzysztof Szewczyk.

W tym roku Bractwo chce przypomnieć kilka rocznic.

Jedna to 70 lecie krwawych wydarzeń na Wołyniu w 1943 roku, w których jak się szacuje - z rąk Ukraińców zginęło ponad sto tysięcy zamieszkałych na Kresach Polaków.

- Nie chodzi o budzenie nienawiści - podkreśli Krzysztof Szewczyk. - Chodzi o pamięć o Polakach.

Rada Bractwa zaprosi autorów najważniejszych opracowań o wołyńskiej rzezi: Ewę Siemaszko, autorkę monografii "Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia 1939-1945, którą napisała wraz z ojcem, Władysławem i Leona Popka, autora książki" Ostrówki. Wołyńskie ludobójstwo".

Bractwo podkreśli też przypadajacą w tym roku 245 rocznicę Konfederacji Barskiej, jako że nasz uniwersytet nosi imię Kazimierza Pułaskiego, konfederata barskiego.

Włączy się też w organizację wystawy poświeconej 400 - leciu Trybunału Skarbowego w Radomiu, którą przygotowuje Muzeum imienia Malczewskiego.

11 listopada Bractwo sprowadzi z warszawskiego Muzeum Niepodległości wystawę o Romanie Dmowskim,

Bracia kurkowi pomagać będą ubogim rodzinom a także obu radomskim hospicjom: Ojca Pio i Królowej Apostołów.

Dzięki dużej imprezie strzeleckiej w Piastowie Bractwo ma już I Króla Kurkowego. W roku 2013 nastąpi drugi wybór Króla.

Zgodnie ze statutem Bractwo Kurkowe ma godnie służyć Radomiowi i ziemi radomskiej w upowszechnianiu tradycji historycznych, kulturalnych i patriotycznych naszego regionu.

Jest to stowarzyszenie kulturalno - patriotyczne, którego celem jest działalność dla dobra Rzeczypospolitej Polskiej; podtrzymywanie idei patriotycznych, pielęgnowanie tradycji, rozwijanie i doskonalenie poczucia obowiązków obywatelskich wobec Ojczyzny.

Zadaniem nowego stowarzyszenie jest również prowadzenie działalności dobroczynnej, wychowawczej i popularyzatorskiej w zakresie kultury fizycznej.

O celach Bractwa Kurkowego mówił podczas maszy w kościele św.Wacława ksiądz PIotr Zamaria
(fot. Barbara Koś)

Bracia stali podczas mszy
(fot. Barbara Koś)

Wypali? Nie wypali??
(fot. Barbara Koś)

Wypaliło też przed Arką!
(fot. Barbara Koś)

Tak wyglądają bracia po roku
(fot. Barbara Koś)

Zebranie prowadzi Rada Bractwa : od lewej "Krzysztof Szewczyk, Hetman Sławomi Adamiec, Mariusz Fogiel i Marek Niedźwiecki
(fot. Barbara Koś)

Polecamy się świętemu Sebastianowi!
(fot. Barbara Koś)