MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Brak szczęścia "Rosy"

Sylwester Szymczak
Tomasz Wróbel (z piłką) bardzo dobrze wkomponował się w zespół Rosasportu. Szkoda, że radomianie przegrali w Gniewkowie.
Tomasz Wróbel (z piłką) bardzo dobrze wkomponował się w zespół Rosasportu. Szkoda, że radomianie przegrali w Gniewkowie. M. Skorupa
Kolejna pechowa przegrana koszykarzy Rosasportu Radom. "Akademicy" mogli się pokusić o sensację w Dąbrowie.

Bardzo dobrze grały dwie radomskie drużyny koszykarzy w rozgrywkach drugiej ligi. Małe to jednak pocieszenie, skoro żadna z wyjazdu nie zdołała przywieźć zwycięstwa.
Bonduelle Gniewkowo - Rosasport Radom 80:76 (29:22, 13:21, 16:15, 22:18).

Rosasport: Ignatowicz 20 (5), Wróbel 15, Zalewski 14 (2), Teklak 8, Sosnowik 8, Kogut 5, Kapturski 3 (1), Mroczek 2, Podkowiński 1, Łubiński 0, Łabędź 0.
Kilkadziesiąt sekund przed zakończeniem tego meczu radomianie prowadzili. Wtedy to gospodarze oddali dwa rzuty za trzy punkty, piłka za każdym razem odbijała się od tablicy i wpadała do kosza.
WYMAGAJĄCY PRZECIWNIK

Całe spotkanie było dość wyrównane. Być może inaczej potoczyłby się ten mecz, gdyby gracze Rosasportu nie przespali pierwszych minut. Zaczęli odrabiać straty dopiero w drugiej kwarcie. Natomiast druga połowa była już bardzo zacięta i wyrównana.

Gospodarze okazali się bardzo wymagającym przeciwnikiem. Dość szczęśliwie w końcówce trafili dwie "trójki" i mogli się cieszyć ze zwycięstwa.
MMKS Dąbrowa Górnicza - AZS Politechnika Radomska 83:70 (25:19, 17:16, 26:18, 15:17).
Politechnika: Wiklik 14 (1), Piros 13, Chojecki 12, Plutka 11 (1), Mikina 8, Badeński 4, Sebrala 4, Waszczyk 2, Wróbel 0, Bębenek 0.

ZABRAKŁO SKUTECZNOŚCI

Zespół z Dąbrowy Górniczej w tym sezonie bardzo głośno mówi o awansie na zaplecze ekstraklasy. Nic więc dziwnego, że radomianie obawiali się tego meczu i bali się, że gospodarze wygrają sporą różnicą punktową.
Jednak "akademicy" pokazali, że nie są tak słabi i momentami grali z faworyzowanymi gospodarzami jak równy z równym. Tylko w pierwszej kwarcie grali jakby bojaźliwie, a potem widząc, że gospodarze nie są aż tak mocni, zaczęli odrabiać punkty. Gracze Politechniki Radomskiej oddali sporo rzutów na kosz przeciwnika, szkoda jednak, że znaczna ich część nie trafiła do celu, bo wynik mógłby być zaskakujący.

Trenerzy "akademików" Marek Brzeźnicki i Roman Bukalski są zadowoleni przede wszystkim z faktu, że drużyna jest mocniejsza niż w ubiegłym sezonie, a atmosfera jest doskonała. Przed nimi kolejny trudny przeciwnik, MOSiR Krosno. - Gramy we własnej hali, więc o zwycięstwo będzie łatwiej - zapowiada Roman Bukalski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie