Przy ruchliwej ulicy Ofiar Firleja brakuje chodników w rejonie cmentarza. Problem nasila się teraz, przed 1 listopada, gdy zwiększa się tam ruch pieszych i samochodów.
Chodnik przy ulicy Ofiar Firleja był budowany w kilku etapach. Dawniej płytki były tylko u zbiegu z ulicą Warszawską i przy szkole. Kilka lat temu trotuar pojawił się najpierw pomiędzy tymi fragmentami, a potem dociągnięto go do pobliskiego przystanku. Jednak tam chodnik się urywa i trzeba iść po jezdni.
MARSZ PO BŁOCIE
- Cmentarz na Firleju ciągle się powiększa, a ulica Ofiar Firleja jak była dziurawa i bez chodnika, tak jest do tej pory. Nie da się chodzić po poboczu, bo jest tam błoto, więc trzeba iść po asfalcie. Ruch jest tymczasem coraz większy, szczególnie teraz, kilka dni przed dniem Wszystkich Świętych - mówił jeden z naszych czytelników, telefonując przedwczoraj do redakcji.
Radomianie mają żal do urzędników odpowiedzialnych za ten stan, że w pierwszej kolejności zlecają budowy chodników przy znacznie mniej ruchliwych drogach, a o ulicy Ofiar Firleja wciąż zapominają. Jako przykład podają ulicę Witosa, gdzie w tym roku zbudowano szeroki chodnik po stronie ogródków.
UTWARDZĄ POBOCZA
Na przykład ulicy Witosa powołuje się także w odpowiedzi Marek Czyż, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu. Jak mówi, żeby wyremontować nawierzchnię ulicy Ofiar Firleja i ułożyć wzdłuż niej chodniki, trzeba najpierw wybudować tam kanalizację. Bez tego inwestycja nie może ruszyć.
- Do końca października bieżącego roku zamierzamy natomiast utwardzić oraz wyrównać pobocza, żeby można było po nich bezpiecznie chodzić. Przeprowadzenie takich robót już zleciliśmy wykonawcy - poinformował nas wczoraj Marek Czyż.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?