Była już 90 minuta kiedy radomscy obrońcy wybili piłkę na 20 metrów wprost pod nogi Karola Stępniewskiego. Ten nie zważając na nic huknął z półwoleja i zapewnił swojej drużynie remis.
W środę Broń pokonała 2:1 na własnym stadionie najgroźniejszego rywala w walce o awans do trzeciej ligi, Mszczonowiankę Mszczonów. Widać było w Białobrzegach trudy tamtego spotkania. Można było też odnieść wrażenie, że niektórzy radomscy zawodnicy choć się do tego nie przyznają, to jednak w głowach już świętowali przedwcześnie awans.
NIESZKODLIWA PILICA
Pierwszą połowę Broń zagra bardzo dobrze. Narzuciła gospodarzom własny styl gry i miała kilka okazji do strzelenia bramki.
W 9 minucie w doskonałej okazji znalazł się Daniel Ciupiński. Stanął oko w oko z Adamem Bolkiem i strzelił wprost w jego nogi.
W 30 minucie w podobnej sytuacji był Adrian Dziubiński. I ponownie górą był golkiper Pilicy. Dopiero w trzeciej groźnej akcji prostopadłe podania pokazały siłę zespołu Broni. Damian Sałek idealnie podał do przodu futbolówkę do Arkadiusza Chudzińskiego, który strzałem w długi róg po ziemi z 12 metrów trafił do siatki.
Przed przerwą Pilica ani razu nie zagroziła bramce przyjezdnych.
DALI SIĘ ZEPCHNĄĆ
Do 70 minuty podopieczny trenera Artura Kupca kontrolowali przebieg spotkania i wydawało się, że Pilica nie może wyrządzić żadnej krzywdy liderowi. Z każdą jednak minutą białobrzeżanie atakowali coraz częściej i zepchnęli Broń pod własną bramkę.
Ostrzeżeniem dla przyjezdnych był na pewno strzał z dystansu w 72 minucie Jarosława Karolewskiego. Paweł Młodziński z trudem sparował piłkę na poprzeczkę.
Radomianie mieli doskonałą okazję, aby podwyższyć rezultat i wówczas zgarnęliby komplet punktów. W 83 minucie świeżo wprowadzony Arkadiusz Kościelniak będąc na piątym metrze uderzył piłkę nieczysto i zbyt lekko i zdążył ją wybić jeden z obrońców Pilicy. Futbolówka potoczyła się pod nogi Dziubińskiego, którego mocny strzał z 17 metrów instynktownie obronił Bolek.
Ostatnie kilka minut to już rozpaczliwie bronienie wyniku przez gości. Dali się zepchnąć pod własną bramkę, a padający deszcz utrudniał obu zespołom grę. W końcu w 90 minucie wpadł gol dla Pilicy. Ambitnie grający zawodnicy z Białobrzegów zasłużyli na tego gola.
Pilica Białobrzegi - Broń Radom 1:1 (0:1).
Bramki: 0:1 Chudziński 32, 1:1 Stępniewski 90.
PILICA
Bolek - Krupa, Siara, Mazur, Banaszkiewicz - Tkaczyk, Stępniewski, Kacprzak, Wojtysiak - Karolewski, Seremak Ż.
BROŃ
Broń: Młodziński - Cichoń, Kośmicki, Kupiec, Boguś - Rdzanek, Sałek, Dziubiński, Kozubek - Ciupiński, Chudziński.
Zmiany: Pilica: 65' Kulej za Krupę, 70' Martyński za Wojtysiaka, 74' Komosa za Tkaczyka. Broń: 58' Doliński za Rdzanka, 65' Jagodziński za Chudzińskiego, 80' Kościelniak za Kozubka. Sędziował: Łukasz Wrochna z Pionek. Widzów: 200.
PILICA BROŃ
1 bramki 1
6 strzały celne 7
3 strzały niecelne 6
1 poprzeczki 0
0 słupki 0
11 faule 21
1 spalone 2
3 rzuty rożne 3
1 żółte kartki 0
0 czerwone kartki 0
Wypowiedzi trenerów, piłkarzy, opinie po spotkaniu czytaj we wtorkowym "Echu Sportowym"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?