MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Budowa S7 do Warszawy. Układają asfalt na trasie. Ma być przejezdna jesienią, a grudzień to też jeszcze jesień. Zobacz nowe zdjęcia

Izabela Kozakiewicz
Izabela Kozakiewicz
Budują S7 do Warszawy, na odcinku od Tarczyna do Lesznowoli układany jest asfalt. Dyrekcja dróg zapowiada, że trasa pojedziemy jeszcze w tym roku.
Budują S7 do Warszawy, na odcinku od Tarczyna do Lesznowoli układany jest asfalt. Dyrekcja dróg zapowiada, że trasa pojedziemy jeszcze w tym roku. GDDKiA Warszawa
Pierwsze warstwy asfaltu leżą już na większości budowanego odcinka między Tarczynem a Lesznowolą. To nie znaczy, że nawierzchnia jest już gotowa. Co więcej, aby nową trasą mogły jeździć samochody potrzeba między innymi barier, ekranów, oznakowania. Mimo to Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nadal podtrzymuje jeszcze zapowiedź, że odcinek będzie przejezdny jesienią. Zostało kilka tygodni. Czy tak wygląda droga, którą wkrótce będą jeździły samochody? Zobaczcie zdjęcia i oceńcie sami.

Budowa S7 do Warszawy. Układają asfalt na trasie. Ma być przejezdna jesienią, a grudzień to też jeszcze jesień

Odcinek S7 od Tarczyna do Lesznowoli to prawie 15 kilometrów nowej drogi, której brakuje, abyśmy z naszego regionu do Warszawy dojeżdżali trasą ekspresową. Do niedawna Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zapowiadała, że w październiku tego roku ten fragment S7 będzie przejezdny. Teraz mówi się już o jesieni tego roku. Czy to możliwe, żeby wykonawca zdążył? Co prawda jesień mamy jeszcze w grudnia, ale do zrobienia jest jeszcze bardzo dużo. Jak słyszymy w dyrekcji na większości trasy głównej leżą już pierwsze warstwy asfaltu, brakuje ostatniej, tak zwanej ścieralnej. A w niektórych miejscach jest już położona i ta warstwa. Ale to nie wystarczy. Bo, żeby uzyskać pozwolenie na użytkowanie trasy nowa nawierzchnia nie wystarczy. Potrzebne są do tego wszystkie urządzenia bezpieczeństwa ruchu, to między innymi bariery energochłonne, ekrany akustyczne, oznakowanie i tym podobne.

Wykonawca już kilka miesięcy temu wystąpił z tak zwanym roszczeniem terminowym, krótko mówiąc poprosił o wydłużenie czasu na prowadzenie robót. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad jeszcze nie podjęła decyzji w tej sprawie.

- Termin może zostać przesunięty w sytuacji, gdy wykonawca uzasadni, że w czasie realizacji nastąpiły okoliczności, na które nie miał wpływu, a uniemożliwiły prowadzenie robót - informowała nas Małgorzata Tarnowska, rzecznik prasowy warszawskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Przypomnijmy, odcinek od węzła Lesznowola do węzła Tarczyn Północ ma długość blisko 15 kilometrów. Będzie miał dwie jezdnie po dwa pasy ruchu z rezerwą pod trzeci pas. Budowanych jest 14 wiaduktów, trzy mosty i kładka dla pieszych. Zadaniem wykonawcy, w ramach kontraktu będzie też remont 17 kilometrów starej "siódemki" od Sękocina Starego do Rembertowa.

Jak już pisaliśmy wykonawca odcinka podpisując kontrakt dostał dwa terminy. Pierwszy to zapewnienie wspomnianej wyżej przejezdności. To nie oznacza jednak zakończenia wszystkich prac. Na to będzie miał czas do pierwszego kwartału 2024 roku.

od 7 lat
Wideo

Gala Mistrzowie Motoryzacji 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie