Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budowa trasy N-S w Radomiu. Mieszkańcy protestują i oskarżają miasto o to, że nie wykupiło działek

Iza Sawicka
Iza Sawicka
Janusz Petz
Janusz Petz
Mieszkańcy protestują i ogrodzili część odcinka nowej drogi N-S, ponieważ nadal nie uregulowano sprawy własności gruntów.
Mieszkańcy protestują i ogrodzili część odcinka nowej drogi N-S, ponieważ nadal nie uregulowano sprawy własności gruntów. Joanna Gołąbek
Prace przy budowie trasy N-S w Radomiu w większości już zakończono. Jednak termin oddania drogi do użytku jest nieznany, ponieważ jeden z mieszkańców zaskarżył zezwolenie na realizację inwestycji i zagrodził fragment terenu. Do protestu włączyli się również inni właściciele działek przy trasie N-S, którzy twierdzą, że miasto nie wykupiło od nich działek pod tę inwestycję.

Nowa trasa N-S powstaje na odcinku od osiedla Południe do ulicy Żakowickiej. Według umowy prace powinny zakończyć się wraz z końcem września. Jednak pojawił się pewien problem, który opóźnia oddanie drogi. Jeden mieszkaniec ulicy Zagonowej zaskarżył tak zwany ZRID, czyli Zezwolenie na Realizację Inwestycji Drogowej wydane przez wojewodę mazowieckiego. Chodzi o wykup gruntów pod nową drogę. Do czasu rozstrzygnięcia, trasy nie można dopuścić do ruchu. Mężczyzna zagrodził fragment terenu, a do jego protestu włączyli się właściciele działek, którzy również twierdzą, że miasto nie wykupiło od nich gruntów pod nową drogę.

Protestujący mieszkańcy mówią, że już rok walczą z miastem w tej sprawie. W związku z tym, że kwestia własności gruntów, na których powstała trasa N-S, nie została uregulowana, to mieszkańcy postanowili przegrodzić część jezdni serwisowej oraz ciągu pieszo-rowerowego. Odcinek nowej trasy N-S ogrodzono wzdłuż torów, w pobliżu osiedla Południe.

Na ten temat prowadzono ostatnio dyskusję na stronie Bractwa Rowerowego:

Katarzyna Ogarowska, właścicielka jednej działki, mówi, że nadal jest właścicielem działki, na której powstał fragment trasy N-S i musi płacić za nią podatek.

Byłam w Urzędzie Miasta i tam mi powiedzieli, że dopóki nie będę mieć aktu wywłaszczającego, to nadal jestem właścicielem tej działki, więc muszę płacić podatek. Jeśli nie uiszczę opłaty, to z mojego konta zostaną ściągnięte środki z tego tytułu. Wykonawca wszedł na ten teren, prace są już zakończone, ale nadal jestem właścicielem tych gruntów. W związku z tym ogrodziliśmy ten teren. Jednak dzisiaj rano wykonawca usunął nasze ogrodzenia z polecenia dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji. Będziemy ustawiać to ogrodzenie do momentu, aż grunty nie zostaną wywłaszczone. Dalej jestem właścicielem, mam akt własności, a MZDiK i Prezydent Radomia nie zadbali o wywłaszczenie gruntu - mówi Katarzyna Ogarowska.

Mieszkańcy protestują, ponieważ nadal nie zakończył się proces przejęcia przez miasto tych działek. Kamil Ogarowski, właściciel działki mówi, że miasto zasłania się klauzulą "natychmiastowej wykonalności".

W związku z tą klauzulą wpuściliśmy wykonawcę. Jednak prace przy inwestycji się kończą, a my nadal nie zostaliśmy wywłaszczeni. Na grunty weszli w czerwcu, a do tej pory nikt nie podjął z nami rozmowy na temat ich wykupienia - mówi Kamil Ogarowski

Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji sprawę skomentował następująco:

Należy zacząć od tego, że wszystkie działki pod budowę tej inwestycji zostały przejęte przez MZDiK, na mocy decyzji ZRID z rygorem wykonalności. Jeden z właścicieli od samego początku nie zgadzał się na przeprowadzenie inwestycji, zaskarżył także decyzję ZRID. To właśnie wskutek tego działania pozostali mieszkańcy, od których przejęto fragmenty działek, otrzymali 70% z całości odszkodowania. Pozostała część zostanie wypłacona po zakończeniu postępowania w tej sprawie przez wojewodę mazowieckiego.Trasa zostanie oddana do użytku gdy tylko wojewoda mazowiecki zakończy postępowania w sprawie odwołań, a ZRID uprawomocni się.

Przypomnijmy, inwestycja ta realizowana jest w formule "zaprojektuj i wybuduj". Droga powstała po to, by odciążyć ulice Wierzbicką i 1905 roku, na których często tworzą się korki. Cały budowany odcinek trasy N-S liczy około 1,5 kilometra długości - od ulicy Czarnoleskiej do ulicy Żakowickiej. Prace związane z tą inwestycją rozpoczęły się jesienią 2020 roku, a wykonuje je firma Strabag. Nowy odcinek będzie miał połączenie z węzłem przy ulicy Nowomłodzianowskiej. Ma to ułatwić przejazd z południowych dzielnic w kierunku centrum miasta i odciążyć korkującą się ulicę Wierzbicką. Nowym odcinkiem drogi mieliśmy pojechać niedługo. Ze względu zaskarżenia zezwolenia na realizację tej inwestycji, termin jej oddania nie jest znany.

Firma Strabag wygrała także przetarg na zaprojektowanie i budowę trzeciego odcinka trasy N-S, od ulicy Żeromskiego do Energetyków. Nowa droga będzie miała prawie 3,5 kilometra długości. Zgodnie z umową trzeci odcinek trasy N-S powinien być gotowy do 2024 roku. Trwają przygotowania do realizacji tego etapu. We wrześniu zeszłego roku została podpisana umowa na zaprojektowanie i budowę trzeciego odcinka trasy N-S, od ulicy Żeromskiego do Energetyków.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie