Rozwód po prawej stronie politycznej na cztery miesiące przed wyborami samorządowymi. Zarząd Powiatu Prawa i Sprawiedliwości jednogłośnie poparł Jana Sieka, który ma być kandydatem tej partii w listopadowych wyborach na burmistrza Pionek.
Marek Janeczek w 2010 roku był kandydatem z ramienia Prawa i Sprawiedliwość na burmistrza Pionek. Jest też członkiem partii Kaczyńskiego. Zapytany o komentarz do całej sprawy, początkowo nie ukrywał swojego zaskoczenia.
- Oficjalnie nie otrzymałem stanowiska od powiatowych władz PiS, a tego chyba wymaga kultura osobista. Przypominam też, że inne stanowisko wyraziły struktury w Pionkach - twierdzi Janeczek.
NIE BYŁO WSPÓŁPRACY
Zdecydowanych opinii nie unika też Waldemar Trelka, szef powiatowych struktur PiS. Zarzuca Janeczkowi, że nie współpracował i nie utożsamiał się z partią Kaczyńskiego, a w mieście bliżej mu było do radnych z lewej strony.
- Jeżeli ktoś chciał zrobić coś dobrego dla miasta, to współpracowałem z wszystkimi radnymi niezależnie od barw politycznych. Chodzi o politykę rozwoju miasta, a nie politykę partyjną - odpiera zarzuty Marek Janeczek.
ZASADY JEDNAKOWE DLA WSZYSTKICH
- Marek Janeczek nie dał sobie szans na rozmowy o kandydowaniu, bo nie zapłacił zaległych składek. Pojawia się też wiele zastrzeżeń do jego zarządzania Pionkami - jasno stawia sprawę Trelka.
Janeczek odbija piłeczkę. - Zasady powinny być takie same dla wszystkich. Zapłaciłbym składki, gdyby obowiązywało to wszystkich polityków Prawa i Sprawiedliwości - zapewnia.
Polityczny rozwód PiS z Markiem Janeczkiem odbywa się w gorącej atmosferze. Nowy kandydat partii na burmistrza Jan Siek ma zostać oficjalnie przedstawiony po wakacjach. Na razie jest "kandydatem na kandydata".
TO METODY Z PZPR
Burmistrz Pionek w zdecydowanych słowach ocenia decyzję powiatowych władz PiS, które jednogłośnie poparły Sieka. Wskazuje, że może to być zemsta polityczna za jego stanowcze stanowisko w sprawie walki o pieniądze na budowę Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego w Pionkach. Zdaniem Janeczka miało pójść o słowa, które wypowiedział po ubiegłorocznej sesji Rady Powiatu, na której decydowały się losy ZOL-u, że jest gotowy złożyć mandat członkostwa w PiS.
- Jestem zdziwiony polityką Zarządu Powiatu, która przypomina mi czasy namaszczania kandydatów, jak za PZPR - przyznaje Janeczek.
Tutaj wtrąca mały epizod ze swojego życia, kiedy w połowie lat 80. nie został przyjęty do pracy jako socjolog w zakładach Pronit, bo skończył studia na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.
- To wyborcy, a nie Waldemar Trelka powiedzą, kto będzie burmistrzem. Skończyły się czasy, że ktoś z małej miejscowości będzie decydował o tym, kto ma być burmistrzem w Pionkach - ostro o decyzji PiS w powiecie wypowiada się Janeczek.
KOMITET PONAD POLITYKĄ
Jednocześnie Marek Janeczek zapowiada swój start w listopadowych wyborach.
- Mam z czym wyjść do wyborców. Niech ludzie mnie ocenią za ostatnie cztery lata pracy dla samorządu w Pionkach, które w mojej opinii były dla naszego miasta najlepsze po 1989 roku, jeżeli chodzi o pozyskiwanie środków finansowych - mówi burmistrz.
Obecny burmistrz Pionek jeszcze nie zdecydował czy wystartuje z własnego komitetu. Zapewnia za to, że nie zdecyduje się na romans z jakimkolwiek innym ugrupowaniem politycznym i jeżeli już, to postawi na komitet ponadpartyjny.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu RADOMSKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?