Stawiane przez prokuraturę zarzuty dotyczyły niedopełnienia obowiązków służbowych oraz przekroczenia uprawnień i miały związek z egzaminem, który się odbył 22 i 23 kwietnia 2009 roku. Przystąpiło do niego 270 uczniów, którzy pisali go w kilku salach. Obie oskarżone z racji pełnionych funkcji dyrektora i zastępcy dyrektora jednocześnie przewodniczyły szkolnym zespołem egzaminacyjnym.
Według prokuratury podejrzane udostępniły zdającym uczniom kartki z rozwiązaniami zadań oraz udzielały podpowiedzi, chcąc wykazać się później jak najlepszymi wynikami.
Jak się okazało 82 uczniów otrzymało od 45 do 50, czyli maksymalną liczbę punktów. Wśród nich byli również uczniowie uznawani wcześniej za słabych. Takie wyniki pozwoliły między innymi gimnazjalistom z "piątki" dostać się do renomowanych szkół ponadgimnazjalnych i tym samym zająć miejsca innym kandydatom.
ŚLEDZTWO
Prokuratura otrzymała sygnał o nieprawidłowościach podczas egzaminów od nauczyciela, z którym dyrekcja nie przedłużyła umowy o pracę. Wszczęto śledztwo, podczas którego przesłuchano kilkaset osób. Kilka z nich, w tym jedna z członkiń komisji nadzorującej egzaminy potwierdziło, że doszło do nieprawidłowości. Zofia K. i Justyna W. nie przyznały się do stawianych zarzutów i odmawiały składania wyjaśnień.
Śledztwo zakończyło się skierowaniem oskarżenia, wyrok w I instancji zapadł przed Sądem Rejonowym w Radomiu w maju 2013 roku. Prokuratora domagała się kary po pół roku więzienia w zawieszeniu na 2 lata i grzywny, oskarżone chciały uniewinnienia. Obie nauczycielki zostały uznane za winne, sąd skazał je na grzywny w kwocie po tysiąc złotych.
WYROK
Apelację wniosły obie strony procesu, 13 września Sąd Okręgowy w Radomiu podtrzymał wyrok I instancji.
Sędzia Maciej Gwiazda, który przewodniczył składowi sędziowskiemu ocenił, że poczynione wcześniej przez Sąd Rejonowy w Radomiu ustalenia były prawidłowe, a kara adekwatna do zawinienia. Uznał też, że jest ona dotkliwa, bowiem oznacza również automatycznie zakaz pracy w zawodzie nauczyciela.
- Nauczycieli się ocenia po wynikach egzaminów i to prowadzi do takich patologicznych sytuacji, bo każdy chce być dobrze oceniany - stwierdził sędzia Maciej Gwiazda.
Wyrok jest prawomocny, przysługuje od niego już tylko kasacja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
