Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Camel Trophy po radomsku! Nie masz gumowców albo terenówki? Nawet nie próbuj się tu dostać (zdjęcia)

Ewelina WITKOWSKA
Nie da się tędy przejść ani przejechać – mówi Adam Marek, mieszkaniec Skrzydlatej. – Człowiek się zapada jak w bagno
Nie da się tędy przejść ani przejechać – mówi Adam Marek, mieszkaniec Skrzydlatej. – Człowiek się zapada jak w bagno T. Klocek
Ta ulica wygląda jak odcinek rajdu Camel Trophy. Tyle, że mieszkają tu ludzie. Jednak nie można im pomóc, bo... nie ma mapek.

Sprawdziliśmy

Żeby wyjechać ze swojej posesji pan Witold Szpilski musi wysypywać gruz. Inni boją się tu wjeżdżać, samochody zostawiają przy Malenickiej.
Żeby wyjechać ze swojej posesji pan Witold Szpilski musi wysypywać gruz. Inni boją się tu wjeżdżać, samochody zostawiają przy Malenickiej. T. Klocek

Żeby wyjechać ze swojej posesji pan Witold Szpilski musi wysypywać gruz. Inni boją się tu wjeżdżać, samochody zostawiają przy Malenickiej.
(fot. T. Klocek)

Sprawdziliśmy

W podobnej sytuacji są mieszkańcy ulicy Oleńki, również na Długojowie. Tam niemal natychmiast został wezwany ciężki sprzęt, który wykopał prowizoryczny rów odpływowy. Opracowywany został też projekt, który ma zdecydować gdzie będzie odprowadzana woda z tamtych terenów. Na jego podstawie ma zostać wykonane odwodnienie.

Nie ma dnia, żeby na 200-metrowym odcinku ulicy nie ugrzązł jakiś samochód.
- Budzą nas nawet o czwartej rano, żeby pomóc im wyjechać z tego błota - mówi Adam Marek, mieszkaniec ulicy. - Jeden to spał w samochodzie.

NIEPOTRZEBNE OBJAZDY

Ulica wygląda tak od lat. Mieszkańcy sobie jednak jakoś radzili.
- Miasto o nas zapomniało to musieliśmy sobie sami poradzić - mówią mieszkańcy. - W czynie społecznym wysypaliśmy tu już kruszywo z kilkudziesięciu samochodów.

Rozwiązanie okazało się dobre, ale do czasu.

- Potem zaczęły się przebudowy Roweckiego, Malenickiej i innych sąsiednich ulic - mówi Adam Marek. - Jeździły tędy wielkie ciężarówki i ciężki sprzęt to ulica się rozeszła. Objazdy to robią, ale o remontach nikt nie pamięta.

Jak twierdzą mieszkańcy powinien tu być zakaz ruchu dla samochodów o masie powyżej 8 ton.

- Ale co zrobić, jak nawigacje pokazują, że tędy można przejechać - rozkładają ręce. - Ślepy objazd, a my chodzimy po bagnie. To przecież droga gruntowa.

WINNY BRAK ODPŁYWÓW

Winne całej sytuacji jest zakłócenie cieków wodnych.
- Kiedyś był tu rów, właściciel jednaj z działek go zakopał, potem decyzją sądu miał odkopać, ale rowu wciąż nie ma i ulica wciąż jest zalana - mówi Władysław Tomkowski.
Zrozpaczeni mieszkańcy zwracali się do wodociągów, do drogowców. Bez skutku. Wciąż słyszą, że nic się nie da zrobić.

- Mówią, że nie ma mapek- dodaje pan Adam. - Melioracja nie ma w planach tych rowów. A wystarczy je przecież odtworzyć.

Niestety, nie udało się uniknąć kilku podtopień. Zalane są pola i niektóre posesje.
- Całe podwórko mam w wodzie - mówi Władysław Tomkowski. - A jeszcze deszcze zapowiadają.
SZTAB KRYZYSOWY

W poniedziałek mieszkańcy zgłosili sprawę Straży Pożarnej. Na miejscu pojawili się strażacy oraz Grzegorz Ornat, szef radomskiego centrum zarządzania kryzysowego. Na wizji lokalnej mieli się również stawić drogowcy i wodociągi.

- Byli, popatrzyli na mapki, stwierdzili, że jest na nich coś źle zaznaczone i pojechali - mówią rozgoryczeni mieszkańcy. - A strażacy nie mogą nic zrobić w pasie drogowym bez zgody drogowców albo sztabu kryzysowego. Teraz będą radzić nie wiadomo ile, a ulica się nam całkiem roztapia. Nie ma jak po niej jeździć ani chodzić.

- Będziemy się zajmować sprawą. Musimy przejrzeć mapki wodne - mówi Grzegorz Ornat, szef radomskiego centrum zarządzania kryzysowego. - Musimy tu zrobić odwodnienie.
Do sprawy powrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie