Bartosz Swora i Mateusz Roszczenko poznali się w pracy. Obaj pracowali w radomskiej gastronomii. Po pewnym czasie postanowili uruchomić własny lokal. Znaleźli odpowiednie miejsce i zabrali się do pracy. Wykonali w nim wszystko sami, począwszy od krzeseł aż po bar, kuchnię i łazienkę. Tak powstało Cargo, które znajduje się w Radomiu przy ulicy Marii Skłodowskiej-Curie 4.
Na drinka i obiad
Marzeniem właścicieli było stworzenie miejsca idealnego dla znajomych, na pogawędkę przy piwie, ale też dla rodzin na wspólny niedzielny obiad. W domyśle miał być to pub połączony z dobrą restauracją.
- To się sprawdza - mówi Bartosz Swora. - Zależało nam na tym, aby ludzie, którzy nas odwiedzają i na przykład piją piwo, nie musieli wychodzić, żeby znaleźć jakieś miejsce, gdzie będą mogli zjeść. Mają to u nas.
Coś dla smakoszy
Co warto podkreślić, właściciele wszystko przygotowują sami, począwszy od pieczenia bułek poprzez sosy, a skończywszy na majonezie. Czytając nazwy dań w menu, można domyśleć się, że spełnią oczekiwania nawet najbardziej wymagających klientów.
W karcie znajdziemy: barszcz czerwony z parfait z wątróbek, łososia smażonego z zielonym sosem z jarmużu, pierś z kaczki z owocami, sałatkę ze stekiem czy odwróconą szarlotkę z sosem waniliowym.
Obecnie w Cargo serwuje się kilkanaście rodzajów piwa i inne alkohole, choć lista napojów z pianką powiększy się o te, wytwarzane w małych, lokalnych browarach. Będzie też wino serwowane z beczki. Karta ma zmieniać się sezonowo. Wkrótce w Cargo zabrzmi też muzyka na żywo. Będą organizowane cykliczne imprezy, choćby Night Quiz. W lokalu już panuje nastrój świąteczny. Jest także specjalna wkładka menu z daniami, idealnie wpisującymi się w ten czas.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?