Centrum zakorkowane. Powód? Źle ustawiona sygnalizacja świetlna

Kierowcy, poruszający się w poniedziałek skrzyżowaniami ulic: Traugutta i Poniatowskiego oraz Grzecznarowskiego i Dowkonta, musieli uzbroić się w cierpliwość. Wszystko to za sprawą olbrzymich korków, które utworzyły się tam jeszcze przed południem.

Na ulicy Grzecznarowskiego rozpoczął się dziś kolejny etap prac remontowych. Zamknięto jeden z wlotów w ulicę, co spowodowało niemałe utrudnienia.

Drogowcy, żeby usprawnić organizację ruchu na rogu ulic Dowkonta i Grzecznarowskiego ustawili tymczasową sygnalizację świetlną, która tylko pogorszyła sytuację. Przed południem korki, które się tam utworzyły, sięgały skrzyżowania ulic Poniatowskiego i Traugutta.

ŚWIATŁA ZOSTANĄ SKORYGOWANE

Zgłoszenie o utrudnieniach w ruchu otrzymaliśmy od naszego czytelnika, który sam utknął tam na kilkanaście minut.

- Nie rozumiem po co mamy w mieście monitoring? Przecież Straż Miejska, która obserwuje obraz zarejestrowany z kamer miejskich widzi jaki korek utworzył się na tych skrzyżowaniach. Przecież mogliby poinformować o tym policję. Nie jest przecież problemem ustawienie tam policjanta kierującego ruchem, dzięki któremu jeździłoby się tutaj znacznie łatwiej - stwierdził poirytowany całą sytuacją kierowca.

O panujących w centrum korkach poinformowaliśmy Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji. Mariusz Drabik, kierownik Działu Inżynierii Ruchu zapewnił, że sygnalizacja zostanie skorygowana.

- Została wprowadzona zmiana organizacji ruchu, która obejmuje między innymi wyłączenie dla ruchu pojazdów dotychczas funkcjonującego wlotu w ulicę Grzecznarowskiego. Realizacja tego etapu prac przewiduje zainstalowanie czasowej sygnalizacji świetlnej - poinformował kierownik. - Obecnie wprowadzane są korekty jej pracy, celem poprawienia płynności ruchu, szczególnie dla pojazdów jadących ulicą Dowkonta.