Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cerrad Czarni - PGE Skra, wypowiedzi po meczu. Niedosyt w szeregach radomian

Michał Nowak
Michał Nowak
W dwóch pierwszych setach Cerrad Czarni zaprezentowali rewelacyjną dyspozycję i byli o krok od pokonania PGE Skry Bełchatów. Ostatecznie przegrali po tie-breaku.
W dwóch pierwszych setach Cerrad Czarni zaprezentowali rewelacyjną dyspozycję i byli o krok od pokonania PGE Skry Bełchatów. Ostatecznie przegrali po tie-breaku. Joanna Gołąbek
Siatkarze Cerradu Czarnych Radom byli o krok od sprawienia niespodzianki w meczu 7. kolejki z PGE Skrą Bełchatów. Prowadzili już 2:0, ale ostatecznie przegrali 2:3. Prezentujemy wypowiedzi trenera i zawodników.

Relacja z piątkowego meczu - TUTAJ.

W dwóch pierwszych partiach tego spotkania, siatkarze Cerradu Czarnych grali kapitalnie i prowadzili 2:0. Byli lepsi od rywali w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Po dziesięciominutowej przerwie Roberto Piazza, trener PGE Skry Bełchatów wprowadził jednak parę zmian w swoim zespole, które pomogły wrócić bełchatowianom do gry. Ostatecznie faworyt wygrał po tie-breaku, ale podopiecznym trenera Roberta Prygla należą się spore brawa za to spotkanie, a w szczególności za dwa pierwsze sety.

Robert Prygiel, trener Cerradu Czarnych Radom:

- Dwa pierwsze sety to były najlepsze sety w naszym wykonaniu w tym sezonie. Rewelacyjna gra, bardzo mała ilość błędów, ambicja, spokojna głowa. Ręce same składały się do oklasków. Trzy kolejne partie to nie była jakaś nasza słabość, tylko po prostu Bełchatów dysponuje czternastoma bardzo dobrymi zawodnikami. Mieli możliwość rotacji, wymienili przyjmujących, którzy grali lepiej niż podstawowi. Trudno, szkoda. Przed meczem na pewno bylibyśmy z punktu zadowoleni, a po jego zakończeniu jest wielki niedosyt.

- Mamy młodą drużynę i każdy mecz może być inny. Już w Kędzierzynie graliśmy dwa sety na naprawdę niezłym poziomie i niewiele zabrakło, abyśmy tam wygrali choć jedną partię. W piątek zagraliśmy dobre zawody i niewiele brakło, a byśmy pokonali Skrę. Widać, że nasza gra idzie w dobrym kierunku i wygląda coraz lepiej. Ci młodzi zawodnicy zbierają doświadczenie i mają coraz więcej pewności na boisku i z tego się cieszymy.

Robert Milczarek, libero PGE Skry Bełchatów:

- Tak jak przewidywaliśmy, zespół z Radomia wyszedł z mocną zagrywką, trafiali, bardzo dobrze ustawiali blok, bronili i grali w kontrataku w pierwszych dwóch setach. Nie mieliśmy zbyt wiele do powiedzenia, w szczególności w drugiej partii. Myślę, że pokazaliśmy jednak charakter i mimo sromotnej porażki w drugiej partii, potrafiliśmy wyjść z głowami do góry i wolą walki i to pozwoliło wygrać mecz. Myślę, że przede wszystkim my zaczęliśmy grać troszkę lepiej i mądrzej, mocniej zagrywać, a potem nam się już łatwiej grało.

Studniówka Liceum Ogólnokształcącego im. K. K. Baczyńskiego w Nowej Soli, 18 stycznia 2020 r.

Studniówki Nowa Sól 2020. Studniówka Liceum Ogólnokształcące...

Tomasz Fornal, przyjmujący Cerradu Czarnych Radom::

- Szkoda, bo prowadziliśmy już 2:0 i mieliśmy szansę w trzeciej partii, aby uciec rywalom, ale to się nie udało. Gdyby ktoś nas zapytał przed meczem czy bierzemy ten punkt, to większość pewnie by się zgodziła, ale wiadomo, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i szkoda, że nie udało nam się zdobyć chociaż dwóch punktów. Mając wynik 2:0, kiedy gra się nam naprawdę dobrze, gdy wszystko nam wychodzi, mieliśmy oczywiście apetyt na zwycięstwo.

Kamil Droszyński, rozgrywający Cerradu Czarnych Radom:

- W dwóch setach bardzo dużo ryzykowaliśmy, przede wszystkim w zagrywce i ataku i to przynosiło nam punkty, a potem w następnych partiach tak jakby szala przechyliła się na drugą stronę i to zawodnicy Skry dużo ryzykowali, nasza zagrywka nieco osłabła, a w ataku nie byliśmy tak skuteczni i myślę, że to było kluczem do tego, że to oni wygrali ten mecz, a nie my.

- Nam wychodziło w pierwszych dwóch partiach niemal wszystko. Wychodziliśmy obronną ręką z bardzo trudnych sytuacji, a Skrze to się nie udawało. Potem jednak sytuacja się odwróciła. My oczywiście walczyliśmy, ale nie udało się wygrać tego spotkania.

- Przed meczem, gdybym pomyślał, że będziemy tutaj mieć jeden punkt po tym spotkaniu, to byłaby dla nas naprawdę duża rzecz, ale jeśli wziąć pod uwagę to, co czuliśmy po dwóch wygranych setach w szatni, to na pewno chcieliśmy tutaj zgarnąć pełną pulę i aby te trzy punkty należały do nas, ale myślę, że w tym meczu akurat podział punktów jest sprawiedliwy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie