Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cerrad Czarni Radom - Asseco Resovia Rzeszów 1:3. Była walka i dobry mecz (zdjęcia)

/W.Ł./
Fragment meczu Cerrad Czarni Radom - Asseco Resovia Rzeszów.
Fragment meczu Cerrad Czarni Radom - Asseco Resovia Rzeszów. Tadeusz Klocek
W meczu PlusLigi Cerrad Czarni Radom przegrali 1:3 z Asseco Resovią Rzeszów.

Cerrad Czarni Radom - Asseco Resovia Rzeszów 1:3 (26:28, 25:19, 21:25, 26:28).

Cerrad Czarni: Kampa, Bołądź, Żaliński, Westphal, Pliński, Grzechnik, Kowalski (libero) oraz Kędzierski, Oivanen, Wachnik, Ratajczak.

Asseco Resovia: Tichacek, Konarski, Buszek, Penczew, Nowakowski, Holmes, Ignaczak (libero) oraz Drzyzga, Schops, Dryja, Ivocić.

Sędziowali: Kuchna (Gliwice), Król (Żywiec).Widzów:1700.

MVP meczu: Piotr Nowakowski (Asseco Resovia Rzeszów).

Przebieg meczu:

1 set:1:0, 6:8, 8:11, 13:16, 19:19, 20:20, 22:21, 23;21, 23:22, 23:23, 24:24, 25:24, 25:26, 26:26, 26:28.

2 set:0:1, 3:1, 4:2, 5:3, 8:5, 8:7, 10:8, 10:10, 13:10, 13:12,16:13, 19:15, 21:17, 22:18, 25:19.

3 set:1:1, 4:4, 6:6, 6:8, 10:10, 12:11, 13:13, 13:16, 15:18, 16:20, 18:22, 21:23, 21.24, 21:25.

4 set: 3:5, 3:7, 4:8, 12:13, 13:16, 15:17, 15:19, 26:28.

Super widowisko siatkarskie stworzyli w niedzielne popołudnie zespoły Cerrad Czarnych Radom i Asseco Resovii Rzeszów. To była siatkówka na najwyższym poziomie. Fantastyczny doping do tego dołożyli radomscy kibice.

Już pierwszy set pokazał, że w radomskiej hali zapowiadają się wielkie emocje siatkarskie. Gdy radomianie przegrywali 13:17 mało kto liczył, że emocje we tym secie dopiero się zaczną. Po asowej zagrywce Michała Kędzierskiego, byłego gracza Resovii, radomianie wyszli na prowadzenie 21:20. Kiedy kolejnym asem z zagrywki popisał się Bartłomiej Bołądź i było 23:21 była ogromna szansa na wygranie tej partii. Niestety po ataku na aut Dirka Westphala, to wicemistrzowie Polski cieszyli się z wygranej.

W drugim secie od początku ton grze nadawali podopieczni trenera Roberta Prygla. Cały czas prowadzilli trzema, czterema punktami. W końcówce seta dołożyli jeszcze kilka punktów jak najbardziej zasłużenie wygrali do 19. W ataku szalał młody Bartłomiej Bołądź. Dołożył także zagrywkę. 24 punkt zdobył z przechodzącej piłki Daniel Pliński, bo zagrywki Bartka nie przyjęli zawodnicy Resovii. 25 punkto już as Bołądzia.

Siatkarze z Rzeszowa, aktualny wicemistrz Polski w trzecim secie mocno się zdenerwowali i wzięli do gry. Od stanu po 13 zdobył trzy punkty i na przerwę techniczną goście schodzili ze sporą przewagą. Szczególnie dobrze z tym fragmencie grał Jochem Schops, reprezentant Niemiec. Kończył bardzo trudne ataki. Końcówka ponownie była dramatyczna. Po dwóch asach Dirka Westphala radomianie przegrywali już tylko 21:23, ale seta wygrali goście.

Czwartego seta nasz zespół rozpoczął z Mikko Oivanenem jako atakującym. W połowie seta wrócił Bartek Bołądź. Końcówka ponownie jak w pierwszym secie pełna dramaturgii. Resovia bardzo mocno musiała się napracować na wygraną w Radomiu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie