Radomianie tym razem zagrali doskonale znanym z poprzedniego sezonu składem, który zagrał całe spotkanie. W połowie meczu na pozycji rozgrywającego Łukasz Zugaj zmienił Bartłomieja Neroja. Dodatkowo Jozef Piovarci wszedł na podwyższenie bloku, a Bartłomiej Bołądź pojawił się w polu zagrywki. Czarni mieli szansę wygrać pierwszą partię, w której prowadzili 23:20. Ostatecznie, na przewagi wygrali akademicy z Częstochowy.
- Niby wynik cieszy, bo graliśmy w niemal młodzieżowym skaldzie, ale boli i denerwuje to, że nie wykorzystali szans - powiedział po meczu Prygiel. - Drugie spotkanie mniej mi się podobało niż piątkowe. Obie drużyny popełniały bardzo dużo błędów, mniej więcej po 30.
Od poniedziałku, do czwartku Czarni będą trenować. W piątek zmierzą się w Memoriale Janusza Sobola z Asseco Resovią Rzeszów.
Wkręt-met AZS Częstochowa - Cerrad Czarni Radom 2:2 (29:27, 22:25, 28:26, 23:25).
Czarni: Neroj, Faryna, Radomski, Gutkowski, Grzechnik, Ostrowski - Filipowicz (libero) oraz Zugaj, Piovarci, Bołądź.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?