Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cerrad Czarni Radom. Robert Prygiel, trener radomian, po meczu z Łuczniczką Bydgoszcz: - Na boisku była dość nerwowa atmosfera

Michał Nowak
Michał Nowak
Robert Prygiel (z prawej), trener Cerradu Czarnych Radom.
Robert Prygiel (z prawej), trener Cerradu Czarnych Radom. Tadeusz Klocek
W środę Cerrad Czarni Radom pokonali walczącą o utrzymanie Łuczniczkę Bydgoszcz. Mimo że spotkanie trwało tylko trzy sety, to nie było łatwe dla radomian. Robert Prygiel, szkoleniowiec wojskowych podkreśla, że na boisku było sporo nerwowości.

Najwięcej emocji przyniósł drugi set zakończony wynikiem 29:31. Decydujące akcje w tej odsłonie to dwa asy serwisowe środkowego Dmytro Teryomenki.

- Drugi set wygrany przez nas na przewagi, gdzie i przeciwnik i my mieliśmy piłki setowe. Ewentualna przegrana w drugiej odsłonie spowodowałaby, że ten mecz zacząłby się od początku i mógłby zupełnie inaczej się potoczyć. Tę drugą partię wygraliśmy tak naprawdę dzięki bardzo dobrym dwóm zagrywkom Dimy. W trzecim secie praktycznie cały czas nasza kontrola poza przestojem na początku. Potem doprowadziliśmy do wyrównania, przegoniliśmy przeciwnika i graliśmy konsekwentnie - mówi Robert Prygiel, trener Cerradu Czarnych.

ZOBACZ TAKŻE: Łuczniczka Bydgoszcz - Cerrad Czarni Radom. Wynik i relacja z meczu.

Był to ważny mecz dla obu ekip. Radomianie dzięki tej wygranej, są już o krok od ósmego miejsca na zakończenie fazy zasadniczej. Łuczniczka natomiast ciągle walczy o utrzymanie w PlusLidze.

- Na boisku była dość nerwowa atmosfera. Nam zależało na zwycięstwie, im również. W przypadku przegranej Lubina w Warszawie w niedzielę, te trzy punkty dadzą nam na pewno ósme miejsce. Bydgoszcz wciąż walczy o utrzymanie i liczyli, że są w stanie z nami zdobyć jakieś punkty. Trochę zachowywali się prowokacyjnie w stosunku do nas i wywierali dużą presję na arbitrze. Dlatego tym bardziej cieszy nas to zwycięstwo - podkreśla szkoleniowiec.

W drugim secie słabiej dysponowanego tego dnia Wojciecha Żalińskiego zmienił Michał Filip, który niedawno wrócił do gry po poważnej kontuzji.

- Michał wszedł na boisko i dał dobrą zmianę i miał duży wkład w zwycięstwo. Nie ma już u niego śladu po kontuzji - zaznacza szkoleniowiec.

Dzięki temu, że mecz został przełożony z soboty na środę, to weekend radomianie będą mieli wolny.

- Takie były założenia, że jeśli wygramy, to weekend zawodnicy będą mieli wolny, odpoczną. To już końcówka sezonu i ważne, aby złapać trochę świeżości i głodu siatkówki. W piątek trenujemy dwa razy, a od poniedziałku zaczynamy mikrocykl przed meczem z Onico Warszawa - dodaje Robert Prygiel.

Kolejny mecz ligowy Cerrad Czarni Radom rozegrają w piątek, 13 kwietnia, kiedy to we własnej hali podejmą Onico Warszawa.

CERRAD CZARNI RADOM. AKTUALNE INFORMACJE DOTYCZĄCE ZESPOŁU - TUTAJ
Autor jest również na Twitterze

ZOBACZ TAKŻE: Cerrad Czarni Radom przed meczem z Treflem Gdańsk

POLECAMY RÓWNIEŻ:


Najseksowniejsze imiona. Zobacz czy jesteś na liście!

Oscary 2018: TOP 10 najlepszych kreacji

QUIZ. Czy dostałbyś się do Policji? Oto prawdziwe pytania z testu MultiSelect

Casting na Miss Ziemi Radomskiej. Oto kandydatki


Janusze projektowania w akcji - te dzieła są bezużyteczne [zdjęcia]


Mężczyźni noszący to imię są najwierniejsi [LISTA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie