Radomianie zanotowali w ostatnim czasie serię czterech wygranych z rzędu. Przedłużyć ją jednak do pięciu będzie radomianom niezwykle ciężko. ZAKSA zajmuje pierwszą lokatę w ligowej tabeli z dużą, dziesięciopunktową przewagą nad drugim Onico Warszawa. Podopieczni trenera Andrei Gardiniego przegrali w tym sezonie w lidze zaledwie raz.
- Mamy możliwość gościć mistrza Polski, jedną z lepszych drużyn w Europie, która zapewniła sobie już awans do kolejnego etapu Ligi Mistrzów w tym sezonie. Będzie to dla nas ogromne doświadczenie, zmierzyć się z tak utytułowanym przeciwnikiem, siatkarzami klasy europejskiej i światowej - mówi Robert Prygiel, trener Cerradu Czarnych.
Tradycyjnie, pojedynek cieszy się ogromnym zainteresowaniem wśród kibiców, którzy w komplecie wypełnią halę Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
- Wiemy, że zainteresowanie tym spotkaniem jest bardzo duże i mnóstwo kibiców niestety nie dostanie się na trybuny ze względu na ograniczoną liczbę miejsc. Jesteśmy pewni, że atmosfera będzie doskonała i to pomoże nam w grze. Historia sportu pokazuje, że cuda się zdarzają i jeśli złapiemy odpowiedni rytm, to możemy sprawić ogromną niespodziankę. Wyjdziemy mam nadzieję, z szatni bardzo odważnie, z pokorą i szacunkiem do przeciwnika, ale z chęcią z pokazania się we własnej hali z jak najlepszej strony - dodaje szkoleniowiec.
Radomianie są ostatnio w dobrej formie, ale wygrać z ZAKSĄ będzie niezwykle trudno, tym bardziej, że wiele wskazuje na to, że mistrzowie Polski zażegnali już mały dołek formy, który mieli choćby w turnieju finałowym Pucharu Polski. W minionym tygodniu kędzierzynianie awansowali do kolejnej rundy Ligi Mistrzów.
ZAKSA to też jeden z zespołów z topu PlusLigi, który zdecydowanie „nie leży” podopiecznym trenera Roberta Prygla. Od momentu awansu do PlusLigi, Cerrad Czarni Radom nie wygrali jeszcze z tą drużyną. Z pozostałymi ekipami z czołówki, takimi jak Asseco Resovia, PGE Skra czy Jastrzębski Węgiel, udawało im się już wygrywać. Bliscy sprawienia dużej niespodzianki radomianie byli w zeszłym sezonie, kiedy to w Kędzierzynie-Koźlu prowadzili 2:1, ale ostatecznie przegrali po tie-breaku. W tym sezonie w pierwszej rundzie, podopieczni trenera Roberta Prygla przegrali na wyjeździe 0:3, choć ostatniego seta przegrali 28:30.
Do treningów na pełnych obrotach wrócił już atakujący Jakub Ziorowski, który przez kontuzję oka był wyłączony z zajęć przez kilkanaście dni. Jest gotów do gry, ale jeszcze nie wiadomo czy wybiegnie w podstawowym składzie, czy może trener Prygiel zdecyduje się na ustawienie z ostatnich meczów, a więc z Wojciechem Żalińskim na pozycji atakującego i Tomaszem Fornalem oraz Kamilem Kwasowskim w przyjęciu.
Ziobrowski czuje się już dobrze i jest w pełni zmobilizowany na sobotnie spotkanie.
- Oczywiście, jesteśmy w stanie przeciwstawić się mistrzowi Polski. Mimo że ich kluczowy zawodnik, Sam Deroo, jest kontuzjowany, to na pewno i tak ten zespół będzie grał na bardzo wysokim poziomie. My mamy szansę pokonać wyżej notowanego rywala we własnej hali. Do tej pory, od momentu awansu do PlusLigi, nie wygraliśmy jeszcze z ZAKSĄ i będziemy chcieli tę złą passę przełamać. Na pewno będziemy walczyć i mam nadzieje, że pokażemy się z bardzo dobrej strony - mówi Jakub Ziobrowski.
Po ostatnich wspomnianych czterech wygranych z rzędu, radomianie przesunęli się na dziewiątą pozycję w PlusLidze i zamierzają na niej zagościć na dłużej, a zapowiadają nawet walkę o ósmą pozycję. Aby to osiągnąć przydałoby się urwać jakieś punkty wyżej notowanym rywalom, z którymi w kolejnych tygodniach zmierzą się Cerrad Czarni (po ZAKSIE w terminarzu jest choćby PGESkra, Jastrzębski Węgiel, czy Asseco Resovia).
Początek meczu Cerrad Czarni - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w sobotę, 17 lutego, o godzinie 17 w hali MOSiR w Radomiu.
Autor jest również na Twitterze Follow @MichalNowak_ |
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Studniówki 2018. Zobacz najpiękniejsze dziewczyny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?