Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cerrad Czarni Radom zagrają z Camperem Wyszków

/sid/
Siatkarze Cerrad Czarnych Radom w piątek, o godz. 16 zagrają sparing z Camperem Wyszków
Siatkarze Cerrad Czarnych Radom w piątek, o godz. 16 zagrają sparing z Camperem Wyszków T. Klocek
Siatkarze Cerrad Czarnych Radom zmierzą się dziś w sparingu z pierwszoligowym Camperem Wyszków. Niewykluczone, że drużyny rozegrają 6 setów. Początek o godz. 16, w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Radomiu.

- Wynik w sparingu jest zawsze sprawą drugorzędną, ale nie wyobrażam sobie, abyśmy nie skorzystali z możliwości podbudowania morale - przyznaje Robert Prygiel, trener Czarnych.

Ze względu na udział Jastrzębskiego Węgla, rywala radomian w rundzie play off w finale Ligi Mistrzów, trzeci pojedynek przełożony został na 28 marca. Również cztery najlepsze drużyny pierwszej ligi, w tym Camper Wyszków w najbliższy weekend pauzują.

- Chcieliśmy zachować rytm meczowy, stąd pomysł rozegrania sparingu - wyjaśnia Prygiel. - Trener Jan Such był zainteresowany sprawdzeniem się w starciu z ekipą ekstraklasy.

Camper awansował do drugiej rundy play off. W rywalizacji o miejsce w finale rozgrywek zaplecza ekstraklasy wyszkowianie zagrają z Cuprum Lubin, które w środę, wygrało piąty, decydujący mecz pierwszej rundy z Krispolem Września. Nie tylko szkoleniowiec Campera jest doskonale znany kibicom w Radomiu. Oprócz Sucha, który prowadził w przeszłości drużynę Jadaru Radom, w Wyszkowie gra Adrian Stańczak, wychowanek Czarnych oraz byli zawodnicy Lotosu Trefla Gdańsk, Dariusz Szulik i Waldemar Świrydowicz.

- Rywale nie muszą się dodatkowo mobilizować. Zagrają z drużyną ekstraklasy i na pewno będą chcieli udowodnić, że potrafią grać. Chociaż w sparingach wynik jest zawsze sprawą drugorzędną, to nie ukrywam, że nie wyobrażam sobie, abyśmy przegrali. Mamy skorzystać z szansy na odbudowanie morale - mówi Prygiel.

Najprawdopodobniej w sparingu z Wyszkowem zagrają wszyscy zawodnicy, którzy są do dyspozycji trenera Prygla, z wyjątkiem Wytze Kooistry i Jozefa Piovarciego. Szkoleniowiec zapowiada, że będzie chciał spróbować różnych ustawień. Niewykluczone, że będzie to wyjątkowo długi mecz.

- Mamy halę do dyspozycji przez trzy godziny, więc bardzo prawdopodobne, że rozegramy w tym czasie nawet sześć setów - zdradza Prygiel.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie