Cerrad Czarni Radom - Aluron Virtu Warta Zawiercie 3:0 (25:18, 25:19, 25:18).
Złoty set: 12:15.
Cerrad Czarni: Vincić 3, Filip 17, Fornal 7, Kwasowski 8, Teryomenko 11, Huber 7, Watten (libero) oraz Ziobrowski 2, Droszyński, Rybicki 1, Ostrowski 1.
Aluron Virtu Warta: Pająk 4, Bociek 24, Długosz 2, Patak 11, Zajder 3, Smith 4, Koga (libero) oraz Popik, Kaczorowski, de Leon 2, Andrzejewski (libero), Żuk 1, Swodczyk 1.
Sędziowie: Sławomir Gołąbek i Mariusz Gadzina.
MVP: Dejan Vincić (Cerrad Czarni Radom).
Radomianie wyszli na to spotkanie w takim samym zestawieniu personalnym jak w środę w Zawierciu. Pojedynek od zepsutej zagrywki rozpoczął Grzegorz Pająk, a chwilę później zatrzymany został Matej Patak. Kibice obu ekip od pierwszych akcji głośno dopingowali swoich ulubieńców. W Radomiu pojawiła się około 70-osobowa grupa fanów gości. Od początku trwała wymiana ciosów z obu stron, ale to gospodarze utrzymywali nieznaczne prowadzenie (7:5). Zawiercianie dość szybko jednak doprowadzili do remisu, a kiedy Tomasz Fornal nie przyjął zagrywki Pataka, było nawet 9:10. Za chwilę znów był jednak remis (12:12). Obie drużyny popełniały sporo błędów własnych. Dzięki dobrym zagrywkom Dmytro Teryomenki, gospodarze zbudowali trzypunktową przewagę (15:12). W tym czasie już dwie przerwy wykorzystał trener Emanuele Zanini. Cerrad Czarni konsekwentnie utrzymywali prowadzenie, a po skutecznym bloku i błędzie Grzegorza Boćka w ataku, było już 20:15. Radomianie nie zamierzali tej przewagi wypuścić z rąk. Piłkę setową mieli po ataku Michała Filipa, a wykorzystali ją chwilę później po bloku na Boćku.
Gospodarze w odsłonie otwarcia byli zdecydowanie lepsi w ataku (69% skuteczności do 42% gości) i w zagrywce (trzy asy i jeden błąd do sześciu błędów i dwóch asów przyjezdnych).
Cerrad Czarni dobrze otworzyli seta numer dwa (4:1). Po skutecznym ataku Norberta Hubera i błędzie Boćka, miejscowi prowadzili już 8:3. Skuteczny na prawym skrzydle był Filip, a po drugiej stronie zatrzymany został Patak i było 11:5. Radomianie grali bardzo dobrze w tym fragmencie i ograniczyli błędy własne do minimum. Po efektownym bloku Teryomenki, Cerrad Czarni prowadzili 14:9, a kilka chwil później, po świetnej zagrywce Filipa, 17:10. Ekipa Aluronu Virtu Warty Zawiercie zabrała się za odrabianie strat. Po mocnej zagrywce Boćka było 21:18. Końcówka należała do gospodarzy, którzy triumfowali w drugiej odsłonie po asie serwisowym Filipa (25:19). Oprócz wspomnianych serwisów, Filip był też bardzo skuteczny w ataku (7/9 skończonych piłek - 78% skuteczności po dwóch partiach).
Po dziesięciu minutach przerwy, Cerrad Czarni otworzyli seta trzeciego od czterech skutecznych akcji z rzędu. Szybko zareagował szkoleniowiec Aluronu Virtu Warty Zawiercie, prosząc o przerwę. Tuż po niej goście w stu procentach odrobili stratę (5:5). Od tego momentu gra się wyrównała. Po dobrym ataku Boćka było 11:10. Dwie kolejne akcje należały jednak do radomian, a efektownym blokiem popisał się Teryomenko, który zablokował Smitha (13:10). Szybko jednak zawiercianie znów wyrównali, a po zatrzymaniu Filipa, wyszli na prowadzenie (15:16). Trener Robert Prygiel wprowadził na plac gry Wojciecha Żalińskiego, który od razu popisał się świetnymi zagrywkami (18:16). Radomianie przetrzymali trudny moment i w kolejnych akcjach wypunktowali przeciwnika, doprowadzając do złotego seta po skutecznym bloku na de Leonie.
Po regulaminowej przerwie wynoszącej 15 minut, zespoły wróciły na parkiet, aby rozegrać decydującą o dziewiątym miejscu na koniec sezonu partię. Rozpoczął ją od skutecznego ataku Kwasowski. Początek tej rozgrywanej na zasadzie tie-breaka odsłony był bardzo wyrównany (4:4). Dwie skuteczne akcje z rzędu miejscowych (atak Hubera i punktowy serwis Fornala) dały gospodarzom dwa "oczka" przewagi. Szybko jednak Aluron Virtu Warta doprowadził do wyrównania (7:7). Po asowej zagrywce Pająka, goście wyszli na prowadzenie (8:9). Od stanu 11:11 dwa punkty zdobyli przyjezdni. Skuteczny był Bociek, a potem blokowany Fornal (11:13). Po przerwie, o którą poprosił trener Prygiel, kolejny atak skończył Bociek. Cerrad Czarni Radom zdobyli jeszcze jeden punkt, ale w kolejnej akcji znów skuteczny był Bociek i to przyjezdni skończyli sezon na dziewiątym miejscu.
Stan rywalizacji: Cerrad Czarni Radom - Aluron Virtu Warta Zawiercie 1:1. Złoty set: 12:15.
CERRAD CZARNI RADOM. AKTUALNE INFORMACJE DOTYCZĄCE ZESPOŁU - TUTAJ |
Autor jest również na Twitterze Follow @MichalNowak_ |
ZOBACZ TAKŻE: Wojciech Żaliński i Grzegorz Bociek po meczu Aluron Virtu Warta Zawiercie - Cerrad Czarni Radom (o miejsca 9-10)
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?