Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chaos z przejściem przez tory na dworcu PKP w Radomiu (wideo, zdjęcia)

/Sok/
Pasażerowie błądzą na przejściu. Wielu myśli, że drewniany peron jest trzecim, a formalnie jest drugim - co zapowiadają komunikaty. Tyle, że w tym miejscu z głośników nic nie można usłyszeć.
Pasażerowie błądzą na przejściu. Wielu myśli, że drewniany peron jest trzecim, a formalnie jest drugim - co zapowiadają komunikaty. Tyle, że w tym miejscu z głośników nic nie można usłyszeć. Łukasz Wójcik
Jeśli ktoś myślał, że budowa drewnianego podestu ułatwi przejście po torach w obrębie dworca PKP w Radomiu, to grubo się mylił: bałagan jest jeszcze większy!

Sprawdziliśmy na miejscu, jak można się poruszać po dworcu, gdy zostało uruchomione tymczasowe przejście na perony i dalej z centrum na Ustronie. Łatwo nie jest.

Gdy przejdziemy już pomostem i miniemy siedem par torów i zostanie nam tylko jedno torowisko, a tam... niespodzianka: furtka zamknięta na kłódkę. Tych dwóch - trzech metrów już nie pokonamy i nie przejdziemy na ulicę Domagalskiego.

- To jakiś absurd: skoro to ostatnie torowisko jest rzekomo tak niebezpieczne, to przecież na tych siedmiu poprzednich było równie niebezpiecznie. Po co zamykać przejście, gdy zostało kilka metrów do ulicy, a za sobą kilkadziesiąt metrów z torami, po których jeżdżą pociągi - dziwili się przechodnie.

Zgodnie z zapowiedziami, pracownicy kolei uruchamiają przejście dla mieszkańców tylko w określonych porach: pomiędzy 7 a 8 rano oraz 15 a 16.30. Ludzie pukają się w czoło i dziwią, bo ta zamknięta furtka znajduje się akurat w najbardziej bezpiecznym miejscu, gdzie przechodniowi już żadna krzywda stać się nie może.

- Nie ma też żadnych informacji, kiedy można tam chodzić, a kiedy nie - mówi jeden z pasażerów.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z RADOMIA

To nie jedyny mankament na dworcu, bo teraz zmieniła się numeracja peronów. Pierwszy peron jest w tej chwili wyłączony z ruchu. Powstał drewniany, tymczasowy peron, który otrzymał numer 2. Ostatni, trzeci peron jest już po remoncie.

Tu zaczynają się kolejne problemy pasażerów: biegną na drewniany peron, bo myślą, że to jest peron trzeci. Akurat tam nie ma żadnych głośników, a komunikaty głosowe słychać dopiero na stacji... oddalonej od peronów. Pasażerowie nie słyszą zapowiedzi i błądzą, ale nie tylko oni.

Spotkaliśmy na peronie trzecim panie z kolejowej ekipy sprzątającej pociągi.

- Patrz, gdzie ten zajechał! Miał być na trzecim, a pojechał na czwarty - narzekała pracownica, wskazując na drewniany peron.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie