Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chiny. Skarby syczuańskiej kotliny (zdjęcia)

Ceazary Rudziński
Cezary Rudziński
Prowincja Syczuan i wydzielone miasto Chongquing w Chinach południowo - zachodnich, to obszar 570 tys. km kw. - ponad półtorakrotnie większy od Polski, zamieszkany przez 110 milionów ludzi. Na jego północy i zachodzie są ośnieżone szczyty 5-tysięczników podnóża Himalajów, na wschodzie płynie wielka rzeka Jangcy, zaś w centrum leży żyzna i spokojna Kotlina Syczuańska.
Kotlina Syczuanska

Chiny. Kotlina Syczuańska

Nazwa stolicy tej prowincji, miasta Chengdu - co w tłumaczeniu znaczy Doskonała Metropolia, nic nie mówi przytłaczającej większości nie tylko Polaków. Chociaż liczy ono, wraz z przedmieściami, prawie 10 milionów mieszkańców i szczyci się ponad 23 wiekami historii.

Ze średniowiecznych murów obronnych, fos i bram, podobnie jak z XIV-wiecznej rezydencji cesarskiej - Pałacu Wicekróla niestety nic nie pozostało, gdyż ostatecznie zrównano je z ziemią w trakcie maoistowskiej "rewolucji kulturalnej". Zachowało się jednak kilka cennych zabytków. M.in. najważniejsze syczuańskie sanktuarium buddyzmu zen Wenshu Yuan - klasztor i Świątynia Mądrości powstałe około roku 700 oraz założone w IX wieku największe sanktuarium taoistyczne - świątynia Qingyang Gong o niezwykle zagadkowej nazwie Zielona Koza.

Wiązana jest ona z ostatnimi słowami jakie podobno wypowiedział mędrzec Laozi,
legendarny założyciel taoizmu mówiąc, że ci, którzy zrozumieli jego nauki znajdą go na targu
Zielonej Kozy. Najciekawszym budynkami tego kompleksu świątynnego są, zbudowany
1882 roku Pawilon Bagua oraz Pawilon Trzech Czystości. Zabytkowy jest również stary,
drewniany piętrowy dom zwany Dufu Caotang - Kryta strzechą chata Du Fu, wielkiego poety
z okresu dynastii Tang tj. VIII w n.e., a także Sanktuarium Wuhou Ci - ministra wojny z
Epoki Trzech Królestw ( III w n.e. ) oraz Wangjian Mu - grobowiec Wang Jiana, generała
dynastii Tang, który po jej upadku założył w 907 roku n.e. królestwo Shu.

Chengdu jest przede wszystkim nowoczesnym miastem, z wieżowcami, ogromnym
pomnikiem Mao, ale także parkami. Renmin Gongyuan - Ludowy, słynie z kwitnących przez
cały rok różnych odmian kwiatów, natomiast Wangjiang Lou nad rzeką, z 4 piętrowej pagody
- Pawilonu Patrzenia na Rzekę. Stanowi on ulubione miejsce gry w madżong w herbaciarni
A także nauki tańca z mieczami i wachlarzami oraz innych ćwiczeń fizycznych mieszkańców.
Są w tym mieście również ciekawe zakłady rzemieślnicze i artystyczne. Byłem w jednej z
pracowni hafciarskich. Wykonuje się w niej na jedwabiu reprodukcje znanych obrazów oraz
haftuje różne sceny. Jedno lub dwustronne - te drugie na tkaninie cienkiej jak damska
pończocha umieszczane są za szkłem i wieszane w miejscu, w którym dzieło oglądać można z
obu stron.

Hafty te wykonuje się niezwykle precyzyjnie, cieniutkimi jak nic pajęcza jedwabnymi
nitkami. W taki sposób, że trzeba dobrze wpatrzyć się aby dostrzec, iż to nie pociągnięcia
pędzla malarza lecz nici. - Wykonanie obrazu o formacie niewiele większym od kartki
maszynopisu - powiedział mi artysta pracujący tam po 12 godzin przez 7 dni w tygodniu nad
sceną z pandami, zajmuje mi pół roku. W sali wystawowej tego zakładu obejrzałem dziesiątki
gotowych dzieł. Obraz w formacie 70 x 100 cm dwie artystki haftowały przez 2 lata.
Większy, dwustronny, 1 x 2 metry, 10 artystów przez rok. Dodam, że za grosze, gdyż te cuda
można kupić w galerii - z jej zyskiem, narzutami, podatkiem itp. - już za niespełna 100,
chociaż niekiedy i parę tysięcy dolarów.

Szalenie ciekawe miejsca i obiekty znajdują się w okolicach Chengdu. 24 km na
północ od niego, w Guangshan, warte zobaczenia są zbiory Muzeum Sanxingdui. W
miejscowości tej pod koniec lat 20-tych XX wieku rolnicy natrafiali na starożytne
przedmioty. W latach 80-tych prace archeologiczne doprowadziły do odkrycia śladów miasta
sprzed 3 tys. lat, głównego ośrodka kultury Ba-Shu. W jego grobowcach znaleziono
przepiękne przedmioty z brązu, złota i nefrytu. M in. 2 metrowy posąg postaci o owiniętych
dłoniach oraz wielkie "drzewo duchów" obwieszone mitycznymi stworzeniami. A także
wielkie, metrowej szerokości przerażające maski. Wykopaliska te są eksponowane w
muzeum.

Nieco bliżej, bo 19 km na płn. - wschód od miasta, znajduje się sanktuarium
Baoguang Si, co znaczy Lśniący Skarb. Pochodzi ono z czasów dynastii Han, a nazwę i
legendę zawdzięcza cesarzowi Xizongowi z dynastii Tang, który schronił się w tamtejszej
pagodzie w roku 881 n.e. Później polecił zbudować na miejscu starej, drewnianej, 13
- kondygnacyjną, 30-metrowej wysokości pagodę Stell Ta, zachowaną - poza zniszczonym
podczas jednego z trzęsień ziemi szczytem - do naszych czasów.

W pawilonach rozmieszczonych w ogrodach świątyni przechowywane są różne relikwie oraz dzieła sztuki. M.in. w pawilonie Luohanów z czasów dynastii Quinn, ponad 500 pomalowanych rzeźb buddyjskich świętych, blisko 60 wizerunków Buddy, w tym jeden wykonany z białego nefrytu i Bodhidarmy, gliniane posągi cesarzy i inne rzeźby. W innym pawilonie przechowywane są, datowane na rok 540, kamienne stelle z płaskorzeźbami Buddy. Jest też poświęcony tybetańskiej sekcie Żółtych Czapek.

Hitem światowej rangi w okolicach Chengdu są Pandy Wielkie. Tych przepięknych,
czarno - białych zwierząt - dalekich krewniaków niedźwiedzi, zachowało się na świecie
tylko około 1200. Ich populacja ostatnio powoli jednak wzrasta, chociaż nadal stanowi
gatunek zagrożony. Wiele aby go zachować, robi się w Chinach. Jest w nich 12 rezerwatów,
w których zwierzęta te żyją na wolności pod ścisłą ochroną - zabicie pandy wielkiej oznacza
w tym kraju karę śmierci, wśród nich odległy od Chengdu o 150 km rezerwat Wolong. Ale
znacznie bliżej, bo 10 km od tego miasta działa od 20 lat, dostępny dla zwiedzających
Ośrodek Hodowli Pandy Wielkiej.

Odchowano w nim już blisko 30 tych zwierząt, które przyszły tam na świat. To
ogromny sukces, gdyż rozmnażają się one niechętnie, spędzając czas na śnie przerywanym,
nierzadko przymusowo przez pracowników ośrodka, na posiłki. Można tam poznać zwyczaje
tych dużych ssaków - rodząc się, ważą około 100 gramów, gdy dorastają - około 200 kg,
dziennie zjadają od 15 do 30 kg pędów bambusa. Obserwować je, zwłaszcza ich maluchy,
można godzinami. W ośrodku tym hodowane są również, zupełnie do nich niepodobne nie
tylko barwą, pandy czerwone. A gdy ma się już dosyć zabytków, historii oraz
tych zwierząt, można wybrać się w Chengdu na spektakl słynnej i zupełnie innej niż pekińska
Opery syczuańskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Chiny. Skarby syczuańskiej kotliny (zdjęcia) - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie