Pan Stanisław (nazwisko do wiadomości redakcji) zwrócił uwagę na działkę przy ulicy Kilińskiego, graniczącą z terenem Zespołu Szkół numer 6 imienia Jana Kochanowskiego.
- Często widzę, jak tam schodzą się żule, piją piwo, wódkę, zaśmiecają cały teren. Czy tak powinna wyglądać działka, zwłaszcza w centrum miasta? Jak widzą Radom osoby, które przyjeżdżają do nas i załatwiają sprawy w Urzędzie Miasta - pytał mieszkaniec.
Na ten teren często przychodzą też uczniowie z okolicznych szkół i tam palą papierosy. Jak niebezpieczne może to rodzić konsekwencje, przekonał się pan Stanisław latem zeszłego roku.
- Pijacy zaprószyli ogień i zapalił się jeden z drewnianych garaży, który znajduje się nieco dalej od tej działki. Sytuacja była bardzo niebezpieczna, bo mogły zapalić się samochody. Straż Pożarna w ostatniej chwili ugasiła ogień - opowiada mężczyzna.
Piotr Stępień, rzecznik Straży Miejskiej w Radomiu zna doskonale problem brudnej działki przy Kilińskiego. Okazuje się, że działka przy Kilińskiego jest w prywatnych rękach i to kilku.
- Najpierw apelujemy do właściciela terenu, który musi uprzątnąć bałagan na swojej działce. W tym wypadku działka ma aż siedmiu właścicieli, a większość z nich mieszka w Warszawie. Żądamy od nich przywrócenia porządku - mówi rzecznik
Strażnicy tłumaczą, że ich procedury muszą być prowadzone zgodnie z prawem. Najpierw więc ustalają właścicieli gruntów i kierują do nich pisma o uporządkowanie działki. Przy braku odpowiedzi są kierowane kolejne pisma, a potem wezwania do osobistego stawienia się.
- Zwykle dajemy właścicielom krótki czas na zrobienie porządku, a potem, gdy nie ma poprawy, możemy nakładać mandaty - dodaje Piotr Stępień.
Strażnicy miejscy mają możliwość ukarania mandatem do 500 złotych każdego właściciela gruntów, który nie dba o porządek na swoim terenie.
Na razie jednak wciąż mamy paskudną wizytówkę w samym sercu miasta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?