Panie ze Stowarzyszenie "Kobiety dla Starej Błotnicy" postanowiły przypomnieć "Dawne prace domowe". Na początek zabrały się za darcie pierza. Kto jeszcze pamięta, jak to się robi? Sztuczne materiały powoli wypierają z rynku puchowe poduchy, czy pierzyny. Na wsiach niemal nikt się już nie zajmuje darcie pierza, ale na szczęście są jeszcze panie, które pamietają, jak to się robi. A teraz chętni mogli zobaczyć, czy spróbować.
Dzięki nim mogliśmy cofnąć się w czasie i zobaczyć jak dawniej panie zbierały się w domu, gdzie była panna na wydaniu, bo każda dziewczyna potrzebowała wiana, aby jej chłop nie mówił, że nic nie ma. Powinna dostać w posagu dwie pierzyny i cztery zagłówki, często były z muzyką i potańcówkami, a gospodarz nie żałował wtedy jadła. A i tu Panie pięknie przyśpiewywały ludowe melodie.
To nie koniec. Niedługo "Kobiety dla Starej Błotnicy" pokażą jeszcze jak robiło się domowy ser i wypiekało chleb. Stowarzyszenie na swój projekt "Dawne prace domowe" dostały dotację z programu "Działaj Lokalni", który w powiecie białobrzeskim realizuje Fundacja "Koalicja dla Młodych".
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?