Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dla nich budowa obwodnicy to istny koszmar

/inia/
Tak wygląda nasza ulica – pokazuje Roman Białota, jeden z mieszkańców. – Teraz jeszcze to jakoś wygląda, bo w nocy był mróz, ale jak zaczną się roztopy, nie da się przejść.
Tak wygląda nasza ulica – pokazuje Roman Białota, jeden z mieszkańców. – Teraz jeszcze to jakoś wygląda, bo w nocy był mróz, ale jak zaczną się roztopy, nie da się przejść. Łukasz Wócjik
Mieszkańcy ulicy Gębarzewskiej na osiedlu Południe mają dość błota i dziur w drodze
Gruntową ulice Gębarzewską dodatkowo rozjeżdża ciężki sprzęt.
Gruntową ulice Gębarzewską dodatkowo rozjeżdża ciężki sprzęt. Łukasz Wójcik

Gruntową ulice Gębarzewską dodatkowo rozjeżdża ciężki sprzęt.
(fot. Łukasz Wójcik)

- Jak tylko podpada deszcz, albo zaczyna się topić śnieg chodzimy jak kaczki - mówią mieszkańcy ulicy Gębarzewskiej. - Tak jest od lat a teraz dodatkowo naszą ulicę rozjeżdża ciężki sprzęt, bo tuż obok budują obwodnicę południową.

Chodzi o nieutwardzony odcinek ulicy Gębarzewskiej tuż przy torach. Na wiosnę i jesienią ulica nie da się przejść, bo buty dosłownie zapadają się w błoto. - Nie mamy ani chodników ani ulicy - mówi Roman Białota, jeden z mieszkańców. - Mieszkamy na końcu świata i zapomniani przez wszystkich.

ROZJEŻDŻAJĄ ULICĘ

Mężczyzna mieszka na samym końcu ulicy. - Kiedyś było tu spokojnie, teraz drogę rozjeżdża nam ciężki sprzęt - mówi. - Jeżdżą tedy ciężarówki załadowane piachem a chyba są jakieś przepisy dotyczące tonażu na nieutwardzonej drodze.

Mieszkańcy próbowali rozmawiać z robotnikami. Ci twierdzą, że taki mają nakaz. - To jacyś podwykonawcy podwykonawców i kierownika nie ma i nie ma z kim rozmawiać - opowiada Roman Białota. - Ja ich nie winię, wykonują swoją pracę, bo jakoś dojechać muszą. Ale żeby nikt nad tym nie panował?

NIE DOJEDZIE KARETKA

Ulica wygląda jak bajoro. Nie da się tędy swobodnie przejść, czasem zakopują się też samochody. - Żona jest chora i jest pod stałą opieką lekarską - mówi nasz rozmówca. - Boimy się, że karetka może tu nie dojechać, takie błoto

Kilka lat temu mieszkańcy ulicy wspólnie zakupili kilka przyczep żwiru, który wysypali na drogę. To trochę pomogło. Do czasu, bo jak twierdzą, przyjechała równiarka i zdarła cały żwir. - Nie mogą tu jakiegoś starego kruszywa wysypać? Takiego błota by nie było. Twe równiarki to pomagają do pierwszego deszczu - rozkładają ręce ludzie.

TYLKO RÓWNIARKA

Jak nas poinformował Dariusz Dębski, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu obecnie nie ma w planach budowy ulicy Gębarzewskiej. - Ulica jest objęta bieżącym utrzymaniem - wyjaśnia rzecznik. - Równanie nawierzchni dróg gruntowych wykonujemy średnio dwa razy w roku.

Jak dodał, najbliższe prace ruszą na wiosnę, gdy poprawi się pogoda. Równiarki i walce będą się pojawiały sukcesywnie we wszystkich częściach miasta. Będą to roboty w ramach bieżącego utrzymania.

Drogowcy przestrzegają przed samowolnym utwardzaniem nawierzchni dróg za pomocą popiołu, żwiru, piasku czy innych materiałów. - Mieszkańcy zainteresowani wykonaniem we własnym zakresie utwardzenia ulicy powinni najpierw złożyć w Miejskim Zarządzie Dróg i Komunikacji odpowiedni wniosek - wyjaśnia. - Należy określić w nim, na jakim odcinku miałyby być prowadzone roboty i w jaki sposób zostaną one sfinansowane.

Pisma w tej sprawie można składać w sekretariacie Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu przy ulicy Traugutta 30/30A, w dni powszednie w godzinach od 7.30 do 15.30.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie