Więcej ciekawych i ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej ECHODNIA.EU/RADOMSKIE
W Wigilię 24 grudnia w telewizji Polsat gościem prowadzącej program Doroty Gawryluk w „Gościu Wydarzeń” był doktor Grzegorz Dziekan, ordynator oddziału covidowego, Samodzielnego Publicznego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w Przysusze. Dodajmy, że przez wiele lat doktor kierował także przysuskim Powiatowym Szpitalem. Rozmowa na antenie Polsatu dotyczyła epidemii koronawirusa, działań przysuskiej lecznicy i szczepień przeciwko Covidowi, jakie mają niedługo nastąpić.
Należy się szczepić
Prowadząca program Dorota Gawryluk pytała doktora, jak środowisko lekarskie odnosi się do szczepień, podczas gdy - jej zdaniem - część personelu nie chce się szczepić, że w środowisku medycznym jest duży opór przed szczepionką. Grzegorz Dziekan zapewnił, że on go nie widzi oporu środowiska. Ocenił, że szczepienia planuje większość personelu medycznego, a szacunkowo, z jego tylko obserwacji wynika, że szczepienia popiera trzy czwarte środowiska.
- Przecież mieliśmy w przeszłości ospę, którą udało się zwalczyć, mieliśmy polio, różyczkę, odrę - te choroby dziś nas nie dziesiątkują tylko dlatego, że mamy kalendarz szczepień. Nie eksperymentujmy więc na społeczeństwie - powiedział ordynator.
ZOBACZ: Doktor Grzegorz Dziekan w rozmowie z Dorotą Gawryluk
Lekarz dodał, że rozumie pewne lęki ludzi przed przyjęciem szczepionki. - Myślę, że niechęć do tego szczepienia wynika przede wszystkim z tego, że ludzie nie rozumieją tej choroby, że ludzie jej nie widzieli. Myślę, że wystarczy parę słów, żeby do tych szczepień przekonać - stwierdził doktor.
Płuca jak pumeks
Wcześniej Grzegorz Dziekan wyjaśnił, że sam chorował na Covid, przynajmniej raz, jeśli nie dwa razy. Pierwszy, potwierdzony przypadek choroby miał w czerwcu. Po wyzdrowieniu Grzegorz Dziekan wrócił do pracy z chorymi w szpitalu. - Przez pół roku poziom przeciwciał utrzymywał się u mnie na niskim poziomie. Gdy po miesiącu pracy na oddziale covidowym zrobiłem test na poziom przeciwciał, to skoczył on 30-krotnie - mówił doktor, co świadczy, że przeszedł chorobę po raz drugi.
Doktor użył porównania, że jeśli położymy przed sobą gąbkę, a obok pumeks, to możemy ich nie rozróżnić. - Oba są porowate, oba są suche. Gąbka to coś, co funkcjonuje jak płuco zdrowego człowieka. Pumeks to płuca osoby chorej na Covid. Takich spustoszeń dokonuje ten wirus - tłumaczył lekarz.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?