Patryk Szubiński z Drogowca Jedlińsk doznał złamania kości czołowej z wgnieceniem w okolice płata mózgowego
Do fatalnego zdarzenia doszło w listopadzie ubiegłego roku, kiedy Drogowie Jedlińsk rozgrywał mecz 14. kolejki Decathlon V ligi z Pogonią II Siedlce (2:0). W pewnym momencie Patryk Szubiński walczył o piłkę z bramkarzem drużyny rywali i między oboma zawodnikami doszło do zderzenia.
Piłkarz Drogowca nieprzytomny na murawę, a jego twarz zalała się krwią. Na czole pojawiła się ogromna dziura. Natychmiast została wezwana karetka pogotowia ratunkowego, która zabrała Patryka Szubińskiego do szpitala. Tam został poddany operacji neurochirurgicznej.
- Diagnoza okazała się – niestety – gorsza niż przypuszczano. Patryk doznał złamania kości czołowej z wgnieceniem w okolice płata mózgowego, złamania kości jarzmowej i oczodołu. Doszło również do wstrząsu mózgu. Urazów było zresztą więcej, wszystkie dotyczyły okolicy głowy - czytamy w opisie zbiórki, jaka prowadzona jest na rzecz piłkarza.
Rehabilitacja i zbiórka pieniędzy dla Patryka Szubińskiego. Najważniejsze, że przeżył
Operacja przeprowadzona w szpitalu w Józefowie przebiegła bez większych komplikacji, jednak piłkarz Drogowca musiał poddać się wielomiesięcznemu leczeniu i jeszcze dłuższej rehabilitacji. Patryk poddał się wielu dodatkowym zabiegom, ale i sam mocno pracował nad powrotem do sprawności.
Najważniejsze, że przeżył, ale leczenie cały czas trwa i jest bardzo kosztowne.
Uruchomiona została specjalna zbiórka dla Patryka Szubińskiego.
- Można powiedzieć, że podstawowe czynności są na właściwym poziomie, ale wszystko zostało poparte ogromnym wysiłkiem fizycznym i… finansowym. Rehabilitacja pochłonęła duże pieniądze, a co oczywiste, Patryk w tym czasie nie pracował. Warto w tym miejscu dodać, że Patryk jest kochającym mężem i tatą dwójki małych dzieci. Jest także świetnym kolegą, zawsze przyjaznym i pomocnym. - czytamy dalej.
Patrykowi potrzebna jest maska
By móc w pełni cieszyć się z powrotu do gry w piłkę nożną i wrócić do normalnej rywalizacji na murawie, Patryk Szubiński musi chronić przede wszystkim swoją głowę. Do gry niezbędna mu będzie maska karbonowa, która stanowi kolejny wydatek.
Tu pojawił się jednak kolejny wydatek finansowy – zakup specjalnej, karbonowej maski, dostosowanej do kształtu twarzy, której koszt to około 3000 zł
- informuje organizator zbiórki.
Kwota, jaką trzeba uzbierać, by pomóc Patrykowi w dojściu do sprawności wynosi dziesięć tysięcy złotych. Na ten moment (środa, godzina 11:00), uzbierano nieco ponad dwa tysiące.
Mobilizacja środowiska piłkarskiego w regionie radomskim
Patryk Szubiński do niedawna był najlepszym strzelcem czwartoligowego Zamłynia Radom i jest znany w piłkarskim środowisku. Teraz to środowisko mobilizuje się do wsparcia zawodnika.
- Patryk jest naszym zawodnikiem od lata, ale dał się poznać z bardzo dobrej strony i traktujemy go jak członka rodziny. Jest zawsze chętny, skory do pomocy. Zachęcamy całe środowisko piłkarskie w regionie do wsparcia zbiórki - powiedział nam prezes klubu z Jedlińska, Grzegorza Stępnia.
Zbiórka na rzecz Patryka Szubińskiego jest prowadzona tutaj.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?