MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dramatyczna akcja policjantów z Radomia. Uratowali życie niemowlaka. Dziecko nie oddychało i potrzebna była resuscytacja!

OPRAC.:
Patryk Samborski
Patryk Samborski
Wideo
od 12 lat
- Pomocy, ratujcie moje dziecko, ono nie oddycha - takie słowa usłyszeli w minioną środę, 5 czerwca policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Radomiu, którzy patrolowali po południu radomskie ulice. Od razu przystąpili do działań, które zakończyły się przywróceniem czynności życiowych u dziecka. Noworodek trafił do szpitala. Lekarz, który go badał stwierdził, że policjanci uratowali mu życie.

Dramatyczna akcja policjantów z Radomia. Uratowali życie noworodka

Środę, 5 czerwca policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Radomiu zapamiętają na długo. Młodszy aspirant Michał Bernaciak, podkomisarz Artur Staniszewski, aspirant sztabowy Jacek Michalik, posterunkowy Daniel Walczyk, posterunkowy Krzysztof Gryka i posterunkowy Kacper Lenart służbę zaczęli o godzinie 14, a mieli zakończyć o godzinie 22. Gdy byli na wysokości ulicy Waryńskiego w Radomiu, przy radiowozie zatrzymał się samochód osobowy, którego kierowca zaczął wołać o pomoc. Na przednim siedzeniu siedziała kobieta, która trzymała na rękach dziecko. Zaczęła prosić, by policjanci "ratowali jej dziecko".

To była chwila. Chwila, która mogła dla rodziców dziecka wydawać się wiecznością, jednak policjanci od razu zaczęli działać. Wśród mundurowych z patrolu był młodszy aspirant Michał Bernaciak, który przed miesiącem zajął drugie miejsce w eliminacjach na szczeblu wojewódzkim do IX Ogólnopolskich Zawodów Ratowników Policyjnych z Kwalifikowanej Pierwszej Pomocy.

Zobacz zdjęcia z policyjnej akcji:

Policjanci przejęli od roztrzęsionej kobiety dziecko. Nie oddychało. Natychmiast przystąpili do czynności ratunkowych. Policjant udrożnił drogi oddechowe i zaczął prowadzić resuscytację krążeniowo-oddechową. W czasie jej trwania dziecko zaczęło oddychać. Inni mundurowi zabezpieczyli miejsce zdarzenia oraz powiadomili pogotowie. W związku z godzinami szczytu na ulicach, podjęli decyzję by dziecko i matkę przewieźć radiowozem do szpitala. Policjanci telefonicznie na bieżąco przekazywali też informacje ojcu dziecka. W ciągu kilku minut noworodek trafił do szpitala, gdzie objęto go dalszą opieką

- przekazuje zespół prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji z siedzibą w Radomiu.

Gdy emocje już opadły, policjanci w rozmowie z ojcem dziecka ustalili przebieg całej historii. Okazało się, że matka zauważyła, że jej dziecko nie oddycha i poinformowała o tym męża. Natychmiast wsiedli w samochód i zaczęli jechać w kierunku szpitala. Na widok radiowozu zatrzymali swoje auto i poprosili o pomoc policjantów. A tu już do akcji wkroczyli policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Radomiu.

Jeszcze tego samego dnia mundurowi nawiązali ponownie kontakt z ojcem dziecka, który poinformował ich, że stan dziecka jest stabilny i nic już nie zagraża jemu zdrowiu. A lekarz, który go badał stwierdził, że życie zawdzięcza szybkiemu udzieleniu pomocy przez policjantów. Mundurowi udzieli też instruktażu ojcu dziecka, jak postępować w podobnych sytuacjach

- mówi podinspektor Katarzyna Kucharska, rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji z siedzibą w Radomiu.

Zobacz zdjęcia z policyjnej akcji:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie