MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dramatyczny los Wiktorii! Jej historia budzi złość i wzrusza

Robert Galiński,[email protected]
Wiktoria została objęta troskliwą opieką i miejmy nadzieje, że wróci do pełni zdrowia.
Wiktoria została objęta troskliwą opieką i miejmy nadzieje, że wróci do pełni zdrowia. Fundacja Azyl Koci Świat
Uczy się od nowa wszystkich życiowych funkcji, walczy z zapaleniem płuc, nie może sama jeść i nie staje na nogi, ale żyje i jest w bardzo dobrych rękach. Pies, o którym niedawno pisaliśmy, po naszym materiale został objęty opieką przez warszawską fundacje dla zwierząt.

Kilka dni temu pisaliśmy o 10 letnie suczce, która w koszmarnych okolicznościach znalazła się w schronisku na radomskim Wincentowie. Po naszym materiale, suczka trafiła pod opiekę warszawskiej fundacji "Koci świat" gdzie została objęta troskliwą opieka i wraca do zdrowia. Jeżeli nie zostanie adoptowana do końca swoich dni pozostanie w fundacji. Suczka otrzymała imię Wiktoria.

Najprawdopodobniej samochód

Psa znalazł przypadkowy przechodzień na dzikim wysypisku śmieci zapakowanego w foliową torbę. Mieszkaniec naszego miasta powiadomił straż miejską. Funkcjonariusze ściągnęli na miejsce pracowników schroniska dla bezdomnych zwierząt, którzy rozpoczęli walkę o życie psa.

- Przejęliśmy psa w bardzo złym stanie - opowiada Blandyna Błędowska, zastępca kierownika schroniska. - Po przewiezieniu do nas, w pierwszej kolejności zajęliśmy się ratowaniem jego życia. Po trzech godzinach suczka odzyskała przytomność. Wtedy mogliśmy przystąpić do wstępnej diagnozy - wspomina Blandyna Błędowska.

Z pierwszych analiz wynikało, że pies ma ogromnego krwiaka głowy oraz problemy z tylnymi kończynami. Podejrzewano uraz miednicy. Trzy dni później Wiktoria pojechała na specjalistyczne badania do Warszawy.

Urazy wskazują na to, że piesek został potrącony przez samochód, po czym sprawca zapakował go do reklamówki i wyrzucił na śmietnik.

Pomógł nasz artykuł

- Wiktoria trafiła do nas po tym, jak czytelnik waszej gazety przysłał nam linka do artykułu - przyznaje Katarzyna Strzelecka z fundacji Azyl Koci Świat. - Pomimo tego, że nazwa fundacji sugeruje, iż zajmujemy się tylko kotami, to w naszym statucie mamy też zapis mówiący o niesieniu pomocy psom. Najczęściej zajmujemy się małymi psami, które umownie nazywamy "plaskate". Dlatego kiedy przeczytaliśmy materiał o pekińczyku znalezionym w Radomiu nie wahaliśmy się ani chwili, żeby zająć się psem. Na miejscu okazało się, że suczka najprawdopodobniej jest rasy shih-tzu lub gryfonik, co oczywiście nie miało wpływy na naszą decyzję o tym, że zabieramy psa do Warszawy - tłumaczy Pani Katarzyna.

Po specjalistycznych badaniach okazało się, że pies ma uszkodzony kręgosłup. Pocieszające jest to, że nie doszło do uszkodzenia rdzenia kręgowego. Dodatkowo trzeba podawać psu antybiotyki, bowiem do urazów wewnętrzno - zewnętrznych doszło zapalenie płuc.

Pomimo makabrycznych przeżyć Wiktoria ma silną wolę do życia, co dobrze rokuje. Katarzyna Strzelecka zapewniła nas, że nawet jeżeli pies nie wróci do pełnego zdrowia i nikt nie będzie chciał się nim zaopiekować, to do końca życia pozostanie w siedzibie fundacji. Miejmy jednak nadzieje, że Wiktoria ostatecznie zwycięży. W końcu imię zobowiązuje.

Katarzyna Strzelecka:

Katarzyna Strzelecka:

Kiedy Wiktoria trafiła pod opiekę naszej fundacji Azyl "Koci Świat", została wykonana pełna diagnostyka oraz szereg prześwietleń. Od razu też suczka została ostrzyżona, po czym została zszyta spora rana na boku psa. Wiktoria ma uszkodzony kręgosłup w odcinku piersiowym, ale rdzeń jest nieprzerwany i zachowane czucie głębokie, więc jest szansa, że będzie sama chodzić. Ma potężne krwiaki na głowie i oku, które systematycznie maleją. Wiki ma też odbite oba płuca, które są w stanie zapalnym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie