Dwie wygrane siatkarek Jadar AZS Politechnika Radom

Radomianki pokazały, że mogą być groźnym rywalem, nawet dla faworytów. Podopieczne Jacka Skroka pokonały Piecobiogaz Murowana Goślina.

Panie rozpoczęły udział w turnieju od pojedynku z gospodyniami, Jedynką Aleksandrów Łódzki, który rozegrały bezpośrednio po przyjeździe. Zmęczenie podróżą i nerwy, towarzyszące pierwszemu towarzyskiemu spotkaniu w nowym składzie nie pozwoliły radomiankom na zaprezentowanie pełni umiejętności. W drugim spotkaniu z Legionovią, zaprezentowały się już znacznie lepiej. Poprawiły zagrywkę, wzmocniły blok, pewnie wygrywając pierwszą partię. Z jednymi z faworytek rozgrywek zaplecza ekstraklasy toczyły w kolejnych dwóch odsłonach niezwykle wyrównaną walkę, przegrywając na przewagi.

Jeszcze lepiej zagrały radomskie siatkarki w trzecim meczu, z kandydatkami do awansu z Murowanej Gośliny. Wysoko wygrany pierwszy set, nieco uśpił podopieczne Skroka, które w kolejnej odsłonie popełniły wiele błędów. W trzecim, istne spustoszenie w szeregach rywalek siała zagrywką Sandra Cabańska. Do mocnej zagrywki, radomianki dołożyły skuteczny blok i pokonały zespół, który w poprzednim sezonie prowadził Skrok.

W ostatnim spotkaniu radomianki zagrały z ekipą z Trzebnicy. Po dwóch wyrównanych odsłonach, w trzeciej "akademiczki" wręcz zdeklasowały rywali, oddając im zaledwie 9 punktów.

- Momentami nasza gra wyglądała naprawdę nieźle - ocenia Skrok. - Bolą tylko punkty tracone po głupich błędach. Ale mamy czas, aby nad tym popracować i je wyeliminować.

Jedynka Aleksandrów Łódzki - Jadar AZS Politechnika Radom 2:0 (25:21, 25:22); Jadar AZS - Siódemka Legionovia Legionowo 1:2 (25:17, 23:25, 24:26); Jadar AZS - Piecobiogaz Murowana Goślina 2:1 (25:15, 23:25, 25:18); Jadar AZS - MMKS Gaudia Budmel Trzebnica 2:1 (25:22, 21:25, 25:9).
Jadar AZS: Ciesielska, Sekutowska, Natanek, Cabańska, Hawryła, Michalska - Jagodzińska (libero) oraz Lachowska, Grzelak, Kijakowa, Kucharska, Karbowska.