Upał, albo burze i ulewy - pogoda nie rozpieszcza w tym roku pielgrzymów. - Najważniejsze, żeby nieść wiarę i radość ze wspólnych rekolekcji - mówią pątnicy i pokonują kolejne kilometry w drodze do Częstochowy.
- Ale i ten deszcz jest potrzebny - przekonywał Krzysztof Sitkowski, rzecznik prasowy Pieszej Pielgrzymki Diecezji Radomskiej na Jasna Górę. - Oczyści atmosferę, zrobi się trochę chłodniej.
W poniedziałek pątnicy pokonali odcinek o długości około 30 kilometrów, to jeden z dłuższych w trasie na Jasną Górę. Nocowali w miejscowości Kuźnica Grodziska w gminie Konicpol.
- Za nami już większa część trasy. Jesteśmy coraz bliżej Jasnej Góry i to jest najważniejsze. Czy deszcz, czy upały trzeba mieć radość w sercu i iść dalej - mówił w poniedziałek Krzysztof Sitkowski.
Dziś pątnicy dotrą do Mokrzesza. To przedostatni dzień pielgrzymki. W środę zaczną ostatni etap. Najpierw dotrą do Mstowa i tak zwanej Przeprośnej Górki. Tam msze świętą dla pielgrzymów odprawi ordynariusz diecezji radomskiej ksiądz biskup Henryk Tomasik.
Później ruszą już bezpośrednio na Jasną Górę. Tam wezmą udział w nabożeństwie przed ołtarzem Czarnej Madonny. Niektórzy po tym wrócą do Radomia, inni zostaną, aby wziąć udział w obchodach uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny 15 sierpnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?