Enea Czarni Radom kontra GKS Katowice w Plus Lidze siatkarzy w hali Radomskiego Centrum Sportu. Zobacz zdjęcia

Enea Czarni Radom – GKS Katowice 3:0
Sety: 25:21, 25:20, 25:20
Enea Czarni: Todorowić, Meljanac, Buszek, Kormela, Rajsner, Ostrowski, Nowowisak (libero) oraz Gniecki, Gomułka, Hofer
GKS: Seitta, Vasina, Jarosz, Adamczyk, Usowicz, Waliński, Mariański (libero) oraz Domagała, Kvalen
Sędziują: Agnieszka Michlic, Piotr Skowroński
MVP meczu: Konrad Formela (Czarni).

Czarni zaczęli fantastycznie, bo po atakach Nikoli Meljanaca, blokach na Marcinie Walińskim i Lukasie Vasinie gospodarze wygrywali 5:1. Ale tak szybko jak przewagę radomianie zdobyli, tak ją roztrwonili. Kiedy Jakub Jarosz wykorzystał kolejną kontrę było po 8.
Podopieczni trenera Waldo Kantora wrócili do czteropunktowego prowadzenia po tym jak Konrad Formela poczęstował rywali asem z pola zagrywki, a Rafał Buszek obił blok katowiczan w kontrataku (17:13).

Radomianie jak ognia unikali błędów własnych i dlatego mieli wszystko w swoich rękach by zdobyć seta otwarcia. Kiedy Meljanac oszukał blokujących GKS -u, a za moment jego zmiennik Igor Gniecki wykorzystał kontrę radomianie prowadzili 23:20. Setową miejscowi zdobyli po błędzie drużyny ze Śląska w polu serwisowym. Odpowiedział Vsina, jednak za chwilę kolejną zagrywkę popsuli przyjezdni i było 1:0 dla Czarnych.

W rozgrywce numer dwa GKS wziął się solidnie do roboty i po kilkunastu akcjach wygrywał 8:5. Jednak Czarni nie pozwolili przeciwnikom na wiele. Mozolnie odrabiali starty, głównie blokując zapędy GKS -u w ataku. W efekcie i asach Formeli Wojskowi uciekli na 16:13.

Po raz kolejny w tym spotkaniu ekipa trenera Kantora zatrzymała podwójnym blokiem Jarosza i tym samym rozpoczęła marsz po drugą odsłonę (19:15). W końcówce kapitan Vuk Todorowić miał komfort, bo przyjęcie Czarnych było na dobrym poziomie, a przez to Serb mógł rozgrywać wszystkie opcje w ataku. Między innymi uruchomił się środek, gdzie brylowali Michał Ostrowski i Wiktor Rajsner.

Ostatecznie radomscy siatkarze dowieźli przewagę i prowadzili w meczu dwoma setami.

Do stanu po 10 w trzeciej partii na tablicy wyników najczęściej pojawiał się remis. Ale wówczas na zagrywkę w zespole Czarnych powędrował Konrad Formela. Swoim podaniem maksymalnie utrudniał przyjęcie, a jego koledzy stawiali szczelny blok. Wojskowi byli lepsi w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Prowadzili 18:14, a za moment 20:15. Nic dziwnego, że po dobrej grze ograli katowiczan w trzech setach. Meczbola miejscowi wykorzystali blokując Lukasa Vasinę.

Po tym zwycięstwie radomianie wciąż pozostają na ostatnim miejscu w tabeli, ale dystans do bezpiecznej pozycji zmniejszyli do czterech punktów.

W innych meczach 27. kolejki: Aluron CMC Warta Zawiercie – PGE Skra Bełchatów 3:1, Ślepsk Malow Suwałki – Jastrzębski Węgiel 2:3, Trefl Gdańsk – PSG Stal Nysa 1:3, Bogdanka LUK Lublin – Indykpol AZS Olsztyn 3:2, Cuprum Lubin – Norwid Częstochowa 3:2, Barkom Kazhany Lwów – Asseco Resovia Rzeszów 3:1, Projekt Warszawa – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn – Koźle 3:2.

Aktualna tabela

1. Jastrzębski Węgiel 27 69 73-23
2. Projekt Warszawa 27 64 69-26
3. Warta Zawiercie 27 64 72-30
4. Asseco Resovia Rzeszów 27 52 65-40
5. Bogdanka LUK Lublin 27 49 61-47
6. Trefl Gdańsk 27 48 58-45
7. Stal Nysa 27 40 53-54
8. Indykpol AZS Olsztyn 27 40 52-54
9. ZAKSA Kędzierzyn - Koźle 27 39 49-49
10. Skra Bełchatów 27 36 48-56
11. Barkom Lwów 27 36 47-55
12. Ślepsk Malow Suwałki 27 24 35-64
13. Norwid Częstochowa 27 24 34-68
14. Cuprum Lubin 27 23 37-67
15. GKS Katowice 27 22 36-67
16.Enea Czarni Radom 27 18 24-68

Tak zapowiadaliśmy mecz Enea Czarni Radom - GKS Katowice

Siatkarze Enea Czarnych są w niezwykle trudnej sytuacji. Jeśli chodzi o utrzymanie się w PlusLidze, Wojskowi zmniejszają swoje szanse z dnia na dzień. W weekend zapunktowali gracze Cuprum Lubin, którzy ograli 3:2 Norwida Częstochowa. Miedziowi mają teraz 23 punkty i 14 miejsce w tabeli. Z kolei przed meczem w Radomiu katowiczanie legitymują się 22 oczkami (15 miejsce, ostatnie bezpieczne), zaś Czarni mają na koncie 15 pkt. Zatem jeśli gracze trenera Waldo Kantora chcą się uratować przed spadkiem (teraz plasują się na 16 miejscu), to bezwzględnie muszą ograć GKS w poniedziałkowy wieczór. I to za trzy punkty. Tylko wtedy przed trzema ostatnimi meczami w sezonie 2023/2024 zachowają szansę na ligowy byt.

Tymczasem nie tylko sportowym wydźwiękiem ma być poniedziałkowy mecz Czarnych z popularną Gieksą. Za sterami mikrofonu w hali Radomskiego Centrum Sportu zasiądzie jeden z najbardziej znanych głosów w polskim sporcie. To Dariusz Dariusz Ślęzak, znany jako DJ Ucho - kreator dobrej zabawy i wyzwoliciel pozytywnych emocji oraz uśmiechów na twarzach wszystkich uczestników każdego wydarzenia. To on poprowadzi najbliższy mecz Enea Czarnych.

Zobacz też: