Enea Czarni Radom - PSG Stal Nysa 3:1 w meczu PlusLigi. Wielkie emocje i ważne zwycięstwo Wojskowych! Zobacz zdjęcia

Enea Czarni Radom - PSG Stal Nysa 3:1
Sety: 25:23, 21:25, 25:16, 30:28.
Czarni: Todorowic, Meljnac, Ostrowski, Hofer, Rajsner, Buszek, Nowowsiak (libero) oraz Gniecki, Gomułka, Formela,
Stal: Szczurek, Muzaj, El Graoui, Kramczyński, Włodarczyk, Zerba, Szymura (libero) oraz Kapica, Kosiba,
Sędziują: Bartłomiej Adamczyk, Sławomir Gołąbek.

Zobacz zdjęcia z meczu:

Zobacz rozgrzewkę Czarnych i Stali przed meczem o punkty PlusLigi w Radomiu.

W secie pierwszym Stal wiodła prym i prowadziła 20:16. Czarni nie dali się zdominować i mozolnie odrabiali starty. Ostatecznie przy mega dopingu doprowadzili do stanu po 23. Wówczas dwa punkty z rzędu radomianie zdobyli po kontratakach. Najpierw skutecznie zaatakował Nikola Meljanac, a za za moment partię atakiem z prawego skrzydła podsumował Brodie Hofer.

W kolejnej rozgrywce Nysa znów uciekła z wynikiem, ale tym razem ekipa trenera Daniela Plińskiego nie pozwoliła sobie na porażkę. Wyraźnej przewagi (20:13) nyszanie nie pozwolili sobie wydrzeć. Czarnym nie pomogła seria punktowa, którą prowadził zagrywką Konrad Formela. Ostatecznie do remisu doprowadził Zouheiry El Graoui, który huknął nie do obrony z lewego skrzydła.

Tak kibicowaliście na tym meczu:

Radomianie solidnie wzięli się do roboty w kolejnej odsłonie i po kilkunastu minutach osiągnęli wyraźną przewagę. Asy Rafała Buszka, kontry Hofera i akcje w ofensywie po dobrym przyjęciu Meljanaca, spowodowały, że Czarni prowadzili 19:14. Po przerwie na żądanie miejscowych Meljanac kropnął ile sił w boisko rywali. Sześciopunktowego prowadzenia "Wojskowi" nie oddali i po raz drugi w tym spotkaniu objęli prowadzenie w setach. Setbola wykorzystał Meljanac, a partię podsumował Michał Ostrowski, który zaserwował asa.

Zobacz zdjęcia z meczu:

Kiedy w czwartym secie po raz kolejny skutecznie zaatakował Formela radomianie prowadzili 18:16. Trener Pliński poprosił o czas i po nim jego gracze zdobyli się na trzypunktową serię. Wówczas o przerwę poprosił trener Kantor. Przede wszystkim motywował swoich graczy do walki. Pierwszy odpowiedział Meljanac, który wyrównał na po 19. Za chwilę było 20:20 i 21:21.

W końcówce Czarni wyszli na prowadzenie, a to oznaczało, że miejscowi dobrnęli do meczbola, bo Meljanac skutecznie zaatakował. Radomianie mieli dwie piłki w górze, których nie wykorzystali.

Było zatem 24:24 i walka na przewagi. W niej po bloku na Remigiuszu Kapicy Czarni mieli meczbola. Obronili się nyszanie, ale za moment Meljanac zrobił to co powinien i gospodarze znów byli bliżsi wygranej. Ostatecznie po dwóch atakach Melajanca, Czarni wygrali to spotkanie za trzy punkty.

Tak zapowiadaliśmy mecz Enea Czarnych Radom ze Stalą Nysa

Na trybunach hali RCS-u przy ulicy Struga tym razem będzie więcej kibiców, niż zwykle. Wszak prezes Stali Robert Prygiel to radomianin i na ten mecz wykupił kilkaset biletów, które trafiły do radomskich szkół. Darmowe wejściówki rozdawano przed tym starciem.

Tymczasem radomianie do poniedziałkowej potyczki podejdą po serii trzech porażek z rzędu. Po zwycięstwie nad Ślepskiem Malow Suwałk, odniesionym 29 stycznia, w kolejnych ligowych pojedynkach Enea Czarni Radom nie zdołali zdobyć punktów do ligowej tabeli. Podopieczni trenera Waldo Kantora musieli uznać wyższość drużyn: Aluron CMC Warty Zawiercie, Jastrzębskiego Węgla oraz Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Enea Czarni Radom wciąż zajmują ostatnie miejsce w ligowej tabeli PlusLigi.

Poniedziałkowy przeciwnik zespołu WKS-u to obecnie dziesiąta drużyna w tabeli PlusLigi. Stalowcy, prowadzeni przez trenera Daniela Plińskiego, zapisali na swoim koncie 10. zwycięstw i ponieśli 12. porażek. PSG Stal ma obecnie 32. punkty i aby dalej liczyć się w grze o awans do najlepszej ósemki drużyn po rundzie zasadniczej, musi w Radomiu sięgnąć po komplet punktów.

Zobacz też: