PlusLiga: Enea Czarni Radom - Indykpol AZS Olsztyn 0:3
Sety: 16:25, 25:27, 17:25.
Enea Czarni: Todorović, Meljanac, Hofer, Formela, Rajsner, Kufka, Nowowsiak (libero) oraz Buszek, Piotrowski, Gniecki, Ostrowski.
AZS: Tuaniga, Karlitzek, Souza, Szerszeń, Jakubiszak, Sapiński, Hawryluk (libero) oraz Majchrzak, Jankiewicz.
Sędziowie: Mariusz Gadzina, Grzegorz Janusz.
MVP meczu: Szymon Jakubiszak (AZS Olsztyn).
Tak komentowano po meczu, Szymon Jakubiszak i trener Paweł Woicki
Mecz relacjonowaliśmy na bieżąco
Zobacz zdjęcia z widowni meczu w Radomiu
Na trybunach było wiele znanych osób
Zanim o przebiegu meczu przypomnijmy kilka faktów. Czarni nie wygrali meczu w swojej hali od 720 dni. Przegrali wszystkie domowe mecze w poprzednim sezonie oraz wszystkie w bieżącej kampanii. Generalnie w rozgrywkach 2023/2024 mają zero punktów, dwa wygrane sety i aż 27 przegranych odsłon. W efekcie podopieczni trenera Pawła Woickiego plasują się na dnie klasyfikacji.
Błędy w przyjęciu
Mecz zaczął się od potrójnego bloku olsztynian na Mateuszu Kufce. Chwilę potem Moritz Karlitzek popsuł zagrywkę i było po 1. Już na początku rozgrywki Czarni mieli kłopoty z przyjęciem zagrywki. Z pola serwisowego huknął Cezary Sapiński, zyskując dla swojego zespołu dwupunktowy zapas. Po kolejnym słabym przyjęciu - tym razem Alana Souzy - przyjezdni uciekli na 6:3. Kiedy kolejny błąd w przyjęciu zagrywki popełnili radomianie, goście prowadzili 11:6, a trener Paweł Woicki poprosił o przerwę na żądanie. Do końca premierowego seta Olsztyn punktował regularnie, zaś Czarni tylko asystowali. W efekcie przegrali wyraźnie, bo do 16. Ostatni punkt w kontrataku zdobył Karlitzek.
Wyrównana walka
W secie numer 2 radomianie zdobyli przewagę (10:8), by szybko pozwolić rywalom na odrobienie strat. Do stanu 14:14 trwała wyrównana walka. Potem wystarczyły cztery kolejne akcje z rzędu, by ekipa trenera Webera zyskała dystans nie do odrobienia dla gospodarzy. Co prawda w końcówce miejscowi podgonili z wynikiem, bo Nikola Meljanac skontrował, a Igor Gniecki zaserwował trzy asy. Było zatem 23:22 dla AZS -u. Wówczas sztab szkoleniowy gości poprosił o drugą przerwę. Po niej Gniecki popsuł zagrywkę i AZS dobrnął do setbola. Obronił go atakiem z prawego skrzydła Meljanac. Za moment ten sam zawodnik popisał się asem i kibice oglądali walkę na przewagi. Bitwę wygrali olsztynianie, którzy najpierw zdobyli punkt po błędzie radomian w polu zagrywki, a za chwilę zablokowali Brodiego Hofera.
Seria akademików
Żeby myśleć o jakiejkolwiek zdobyczy w tym meczu Czarni musieli poprawić przede wszystkim skuteczność w ataku. Wszak po dwóch setach atakowali z tylko 43 procentową skutecznością. Natomiast akademicy mieli w ofensywie aż 58% udanych zagrań. Dodatkowo rywale Wojskowych byli lepsi w bloku 7:2 i przyjęciu pozytywnym zagrywki (43% do 37%).
Tak, czy siak w partii trzeciej po ataku Szerszenia było 10:10. Za moment blok ominął Hofer i Czarni objęli prowadzenie. Niestety tylko na chwilę, bo Meljanac popsuł serwis.
Pięciopunktowa seria AZS -u, czyli kontry Nikolasa Szerszenia, Szymona Jakubiszaka, bloki na Konradzie Formeli i Meljanacu, spowodowały, że Czarni zmierzali do dziewiątej z rzędu porażki w tym sezonie. Ta stała się faktem, a ostatni punkt w tym spotkaniu zdobył Cezary Sapiński, który skutecznie zaatakował z tak zwanej krótkiej.
- Olszyn to bardzo dobry zespół, który zaskoczył nas różnorodnością w polu zagrywki. Moi zawodnicy na pewno chcieli grać, ale AZS nas zdominował. Mieliśmy kłopoty z przyjęciem. Do tego słaba skuteczność w ataku. Miedzy innymi naszego podstawowego atakującego. Nikola Meljanac nie miał w tym spotkaniu zmiennika, bo Bartosz Gomułka jest kontuzjowany. Rywale bardzo dobrze bronili, podbijali wiele naszych ataków. Cóź, teraz czekamy na czwartkowy mecz w Częstochowie. To będzie spotkanie o życie – skomentował trener Woicki.
Czytaj też
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?