O przesłuchanie przedstawicieli Bractwa Kapłańskieego Świętego Klemensa Rzymskiego w Doniecku proszą śledczy z Grójca przedstawicieli tamtejszej prokuratury. Wniosek o pomoc prawną ma związek ze sprawa mężczyzn podających się za księży w Mogielnicy.
Fałszywi księża w Mogielnicy RAPORT
O sprawie pisaliśmy w połowie stycznia. W Mogielnicy posługę pełniło dwóch mężczyzn podających się za księży. Młodszy z nich Jacek K. twierdzi, że jest w nowicjacie wspomnianego Bractwa Kapłańskieego Świętego Klemensa Rzymskiego w Doniecku. Przedstawił też pismo, które miało potwierdzić jego słowa.
Autentyczność dokumentu i przynależność mężczyzny do bractwa musi potwierdzić grójecka Prokuratura Rejonowa, która prowadzi postępowanie w sprawie mężczyzn. Kilka dni temu śledczy opracowali wniosek o udzielenie pomocy prawnej prezes stronę ukraińską. Chodzi między innymi o przesłuchanie członków Bractwa.
BRACIA ZAPRZECZYLI
Z braćmi z Doniecka kontaktowali się przedstawiciele Kurii Diecezjalnej w Gdańsku. Tam też Jacek K. próbował prowadzić swoją działalność i podawał się za księdza. Wtedy przełożony zakonu zaprzeczył, jakoby mężczyzna miał jakiekolwiek związki z Bractwem i miał prawo do jego reprezentowania.
- Oczywiście my też możemy zatelefonować i zapytać, ale taka rozmowa nie będzie miała żadnej wartości dowodowej - wyjaśnia Tomasz Kulpa, prokurator rejonowy w Grójcu. - W takich przypadkach są określone procedury, musimy ich przestrzegać. Dlatego wystąpiliśmy o pomoc prawną do właściwych organów ukraińskich.
Wniosek grójeckich śledczych został wysłany do Prokuratury Okręgowej w Radomiu. Strona ukraińska dostanie go za pośrednictwem Prokuratury Generalnej.
BEZ ZARZUTÓW
Drugi z mężczyzn Jan K., który pełnił posługę w Mogielnicy podawał się za duchownego kościoła starokatolickiego. To też będzie sprawdzane. - Trwają też inne czynności w tej sprawie. Przesłuchiwane są osoby, które miały kontakt z mężczyznami, uczestniczyły w mszach odprawianych w kościele - mówi Tomasz Kulpa. - Dopiero, kiedy to zakończymy, otrzymamy materiały z Ukrainy będziemy mogli decydować o dalszych losach postępowania.
Grójecka prokuratura prowadzi postępowanie w kierunku dokonania oszustwa i obrazy uczuć religijnych. Nikomu nie postawiono zarzutów. Jacek K. i Jan K. po złożeniu zeznań zostali zwolnieni z policyjnego aresztu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?