Zbiórka odbywała się w wybranych miejscach Radomia.
- Przez tydzień zebraliśmy dwa pełne busy koców, dywanów, kaszy, ryżu, suchej i mokrej karmy oraz garnków czy nawet rękawic dla pracowników schroniska. Zdarzały się osoby, które podjeżdżały taksówką z rzeczami, bardzo często też mieszkańcy wychodzili z marketów ze specjalnie zakupioną żywnością dla psów czy kotów. Osobiście wzruszył mnie jeden przypadek, niemal jak z biblijnej przypowieści o wdowim groszu. Starsza radomianka, wychodząc z zakupów oddała złotówkę, prosząc o dołożenie do zakupu karmy, na więcej, jak powiedziała, ją nie stać ze swojej niskiej emerytury. To pokazuje, jak wielkie serca mają mieszkańcy Radomia. I dziękujemy im za to - mówi Marcin Dąbrowski, przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Radomiu.
W radomskim schronisku przebywa obecnie około 600 zwierząt. - To blisko dwa razy więcej niż pozwala na to miejsce - dodaje Marcin Dąbrowski.
Organizatorami zbiórki była radomska młodzież, którą wsparł Sojusz Lewicy Demokratycznej oraz radomskie koło Partii Zieloni.
QUIZ. Gwara młodzieżowa lat 70. Czy rozpoznasz te słowa?
ZOBACZ TAKŻE: Info z Polski - przegląd najważniejszych i najciekawszych informacji z kraju
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?