7,5 miliona złotych
kosztowała rewitalizacja reprezentacyjnego parku Kościuszki w Radomiu. Pieniądze na tę inwestycję pochodziły z miejskiej kasy.
Ogromne rozlewisko otacza betonowe stoliki do gry w szachy, które znajdują się nieopodal altany.
(fot. Szymon Wykrota)
W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o rozsypujących się nowych murkach w parku Kościuszki. Fuszerka ta wywołała ożywioną dyskusję wśród oburzonych radomian. Po roztopach niewielkiej ilości śniegu, ukazał się kolejny problem.
W wielu miejscach utworzyły się efektowne rozlewiska. Ogromne kałuże pokrywają alejki ze specjalnego żwiru, który według zapewnień magistratu, miał bez problemu przepuszczać wodę.
PIENIĄDZE W BŁOTO
Największe rozlewisko roztacza się wokół betonowych stolików do gry w szachy, które znajdują się w pobliżu altany i bezpośrednio sąsiadują ze zniszczonym murkiem. Zalane są również dalsze odcinki głównej alejki, łączącej ulicę 25 Czerwca z aleją Biskupa Jana Chrapka.
- Według mnie, wyrzucono ciężkie pieniądze w błoto. I to dosłownie. Trzeba przyznać, że stare chodniki nie były w najlepszym stanie. Jednak nie przypominam sobie, żeby gdziekolwiek stała na nich woda. Teraz najlepiej wybierać się tutaj w kaloszach - twierdzi z ironią spotkany na jednej z parkowych alejek Kazimierz Stępień
Do kiedy obowiązuje gwarancja?
Do kiedy obowiązuje gwarancja?
Wykonawcą robót w zabytkowym parku Kościuszki było konsorcjum składające się ze Spółdzielni Rzemieślniczej Budowlani z Radomia oraz firmy Usługowo-Handlowej Magnolia ze Skarżyska-Kamiennej.
Gwarancja jakości i tak zwana rękojmia za wady obowiązuje przez sześć lat od końcowego odbioru inwestycji. Wykonawca już został zobligowany przez magistrat do naprawy rozpadających się murków. Jeżeli tylko nie stanie na przeszkodzie pogoda, to prace powinny zakończyć się do 1 maja.
ZALANE KLOMBY
Woda stoi nie tylko na żwirowych alejkach. Podtopione są też odnowione trawniki oraz klomby, które obsadzono kilkuset sadzonkami różnych odmian kwiatów wieloletnich. Spotkani w parku przechodnie mają spore obawy, czy rośliny te przetrwają do wiosny.
- Jeśli te sadzonki będą po każdych opadach deszczu i roztopach śniegu znajdować się pod wodą, to po prostu zgniją. Tym bardziej, że posadzono drogie rośliny, które wymagają odpowiedniego nasłonecznienia i podłoża - mówi pani Joanna, która często odwiedza park z wnuczkiem Kacprem.
NASZ KOMENTARZ
Mamy kolejny aquapark!
Niestety, obawy wielu radomian, co do zastosowanej żwirowej nawierzchni alejek, okazują się mocno uzasadnione. Według założeń specjalistów, materiał ten miał świetnie przepuszczać wodę, tymczasem widzimy, że w praktyce są z tym problemy. Spacer po kałużach i błocie nie należy do przyjemności, dlatego niektórzy omijają park, wybierając okrężną drogę. Dzięki efektownie wyglądającym rozlewiskom, możemy pochwalić się kolejnym aquaparkiem w Radomiu...
Marcin WALASIK
[email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?