Gazyfikacja Nowego Miasta nad Pilicą. Trwa budowa terminalu LNG, czyli skroplonego gazu ziemnego

Jak zapewniają przedstawiciele spółki, stacja jest bezgłośna i bezemisyjna, a przez to przyjazna dla środowiska. Gaz będzie dostarczany do niej autocysternami. Potem ze zbiornika na gaz ziemny będzie przesyłany do sieci dosyłowo-rozdzielczej, rozprowadzonej po całej miejscowości. Realizacja inwestycji już trwa, a jej zakończenie jest planowane na grudzień tego roku. To jeden z nielicznych takich projektów w Polsce.

Gazowa ofensywa

Jak mówi Mariusz Dziuba, burmistrz Nowego Miasta nad Pilicą, przez wiele lat miejscowości nie można było podłączyć do klasycznej sieci przesyłowej gazu ziemnego.

- Z jednej strony gaz ziemny dochodzi do Mogielnicy, a z drugiej do okolic Rawy Mazowieckiej. Rozbudowa sieci była trudna ze względu na rozległy obszar, nieuregulowane sprawy własnościowe i duży koszt inwestycji - tłumaczy burmistrz Mariusz Dziuba. - Chcieliśmy to zmienić i dlatego zainteresowaliśmy naszą sytuacją spółkę Blue LNG, która opracowuje projekty gazyfikacji w nowej technologii sprężonego gazu ziemnego.

Kiedy powstanie stacja LNG, do sieci gazowej będą podłączone budynki użyteczności publicznej, przedsiębiorstwa oraz mieszkańcy Nowego Miasta nad Pilicą. Według spółki, szacowany łączny koszt instalacji dla domu jednorodzinnego to około 5 - 7 tysięcy złotych netto.

- Firma realizuje całą inwestycję z własnych funduszy, samorząd nie dokłada się do tego zadania. Będziemy później płacić za gaz, ale tutaj też liczymy na spadek cen z uwagi na coraz bardziej powszechną technologię LNG. Nad wysokością cen będzie też czuwać Urząd Regulacji Energetyki, więc nie powinno być nagłych podwyżek - dodaje burmistrz.

Liczą na nowych inwestorów

Jak mówi Mariusz Dziuba, budowa stacji LNG jest już w toku, powstają zbiorniki, a wkrótce rozpocznie się budowa instalacji i przyłączy.

- Prowadzimy również rozmowy z państwową spółką PGNiG, w której zapewniono nas, że będzie rozbudowa sieci przesyłowej i za jakiś czas pojawi się możliwość rozprowadzania gazu ziemnego w tradycyjny sposób - dodaje burmistrz.

Władze Nowego Miasta nad Pilicą nie ukrywają, że pojawienie się sieci gazowej spowoduje wzrost zainteresowania inwestorów, zwłaszcza różnego rodzaju zakładów przemysłowych. Na terenie gminy jest 15-hektarowa podstrefa ekonomiczna.

- Już pojawiają się potencjalni inwestorzy, bo gaz ziemny w przypadku wielu technologii przemysłowych jest niezbędny w procesach produkcyjnych. Mam nadzieję, że do zimy wiele naszych instytucji oraz mieszkańców będzie mogło już korzystać z tego źródła energii - podsumowuje burmistrz Mariusz Dziuba.

Powiedzieli nam

Mariusz Dziuba, burmistrz Nowego Miasta nad Pilicą: - W poprzednich kadencjach z różnych powodów nie udawało się rozpocząć gazyfikacji miasta i gminy. Obecnie takie możliwości się pojawiły, dzięki nowoczesnej technologii LNG, czyli sprężonego gazu ziemnego. Działa już nowy gazoport w Świnoujściu, dzięki któremu zapotrzebowanie na ten rodzaj gazu będzie rosło. W konsekwencji powinno przełożyć się to na spadek cen tego paliwa. Dla nas najważniejsze jest to, że cała inwestycja powstaje za pieniądze zewnętrzne, a samorząd podpisał jedynie umowy na korzystanie z gazu. Liczymy na oszczędności w opłatach za ogrzewanie, nie bez znaczenia jest też efekt ekologiczny. Druga ważna dla nas kwestia to rozwój podstrefy gospodarczej. Tereny inwestycyjne liczą 15 hektarów, już prowadzimy rozmowy z potencjalnymi inwestorami. Gaz ziemny to zawsze dodatkowa korzyść dla firm, które chciałby zainwestować w podstrefie.