Gigantyczna inwestycja na Powiślu. Zyski mogą sięgnąć milionów złotych

Odwiedzili farmę wiatrową

Pod koniec maja farmę wiatrową w Margoninie, w województwie wielkopolskim, odwiedziła delegacja Urzędu Gminy w Siennie. Pomysłodawcą i organizatorem wyjazdu był wójt oraz Rada Gminy. Głównym punktem programu było spotkanie z przedstawicielami władz samorządowych obszaru, na którym znajduje się farma wiatrowa. Wycieczka cieszyła się dużym zainteresowaniem. Uczestnicy mogli na własne oczy zobaczyć jak wygląda działająca od kilku lat farma wiatrowa. Przekonali się, jakie korzyści przynosi mieszkańcom oraz jak w pozytywny sposób wpływa na budżet gminy.

Niedawno odbyły się konsultacje społeczne, dotyczące budowy farmy wiatrowej na terenie gminy Sienno. Mieszkańcy dowiedzieli się więcej o turbinach wiatrowych, które mają tam stanąć. Firma postanowiła zaś odsunąć je dalej od zabudowań.

Przedstawiciele spółki Contino Epsilon, która planuje wybudować farmę wiatrową na tym terenie, zaprezentowali mieszkańcom sołectw Nowa Wieś, Janów i Kadłubek koncepcję tego projektu. W trakcie trzech spotkań przedstawiciele firmy przedstawili szczegóły projektu i wskazali planowane lokalizacje turbin. W spotkaniach uczestniczył również Tomasz Węgrzyn, sołtys wsi Łęki Dukielskie w gminie Dukla na Podkarpaciu, gdzie od trzech lat działa farma wiatrowa.

14 TURBIN DALEJ OD ZABUDOWAŃ

Projekt zakłada budowę 14 wiatraków o mocy 3 MW każdy. W pierwotnym kształcie w okolicy Sienna miało stanąć 30 maszyn. Inwestor ograniczył ich liczbę, mając na względzie sugestie mieszkańców, aby wiatraki odsunąć dalej od zabudowań. Mieszkańcy wyrazili też chęć wjazdu na działającą już farmę wiatrową, co pomogłoby im przekonać się jak w rzeczywistości wygląda taka inwestycja.

NIC BEZ WOLI MIESZKAŃCÓW

Gdyby na terenie gminy Sienno powstała farma wiatrowa, budżet samorządu mógłby być zasilany kwotą nawet 2,5 miliona złotych rocznie. Ta okolica ma też poważny atut w postaci linii przesyłowej wysokiego napięcia, dzięki czemu farmę można podłączyć bez wielkich trudności. Właśnie dlatego we wtorek 26 czerwca, ma odbyć się sesja Rady Gminy, podczas której zostanie pewnie poruszony temat budowy farmy. - Chciałbym mieć taką nowoczesną inwestycję i dobrego inwestora w gminie, ale z drugiej strony nie mogę tego robić wbrew ludziom - stwierdził Antoni Ćwikliński, przewodniczący Rady Gminy w Siennie.

Gdzie staną wiatraki?

Robert Trzaskowski, przedstawiciel firmy Contino: - Zależy nam, aby planowana przez nas inwestycja została zaakceptowana przez mieszkańców. Pojawiały się głosy, aby turbiny zlokalizować dalej niż dopuszczalne przez prawo 450 metrów, co początkowo zakładaliśmy. Dlatego postanowiliśmy wyjść naprzeciw ich oczekiwaniom i odsunąć dalej trzy turbiny. Aktualna koncepcja zakłada, że najbliższe urządzenie będzie zlokalizowane 700 metrów od zabudowań, a kolejne w odległości blisko 1 kilometra.

SPOTKANIE PODCZAS SESJI

Przewodniczący twierdzi, że od dyskusji do budowy obiektu jest jeszcze długa droga. Na pewno podczas najbliższej sesji nie będzie głosowania w tej sprawie, a jedynie spotkanie z przedstawicielami firmy i możliwość zadawania im pytań.

- Początkowo był pomysł, aby spotkali się przeciwnicy i zwolennicy tej inwestycji. Nie doszło to jednak do skutku, bo okazało się, że eksperci - przeciwnicy wiatraków zażyczyli sobie opłacenia kosztów ich przyjazdu i pobytu u nas - opowiada Antoni Ćwikliński, dodając że wobec powyższego samorząd zaprosił na sesję przedstawiciela firmy oraz mieszkańców.

- Bardzo cieszy mnie, że udało się obalić mity na temat wiatraków, wygłaszane przez ludzi, którzy nigdy nie widzieli pracującej turbiny wiatrowej. Dobrze, że firma również postanowiła pójść mieszkańcom na rękę i odsunąć wiatraki dalej od zabudowań - podsumowuje przewodniczący Rady Gminy w Siennie.