Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gigantyczne zadłużenie lokatorów w Radomiu. Rekordzista ma 300 tysięcy złotych!

/inia/
Są wyroki, są eksmisje, tylko lokali socjalnych brak.

Zmiany w ustawie

Zmiany w ustawie

Od listopada 2011 roku gmina ma obowiązek wskazania tymczasowego pomieszczenia albo noclegowni, schroniska lub innej placówki zapewniającej miejsca noclegowe. Pomieszczenie tymczasowe przysługuje osobom eksmitowanym bez prawa do lokalu socjalnego. Pomieszczenie tymczasowe ma nadawać się do zamieszkania, posiadać dostęp do źródła zaopatrzenia w wodę i do ustępu (nawet poza budynkiem), oświetlenie naturalne i elektryczne, możliwość ogrzewania, niezawilgocone przegrody budowlane oraz zapewniające możliwość zainstalowania urządzenia do gotowania posiłków, zapewniające co najmniej 5 metrów kwadratowych na jedną osobę. Takie pomieszczenie przysługuje na okres od miesiąca i nie dłużej niż sześć miesięcy.
Prawa do takiego lokalu nie nabiorą między innymi osoby stosujące przemoc w rodzinie czy też uporczywie wykraczające poza porządek domowy. Do osób tych nie znajduje również zastosowania "okres ochronny" trwający od 1 listopada od 31 marca następnego roku.

Aż 870 lokali socjalnych potrzeba, by zapewnić potrzeby mieszkańców Radomia. Wiadomo już, że tyle nie powstanie. Co więcej, na razie w ogóle nie ma w planach budowy żadnych mieszkań. Jeśli są to tylko pomysły, na które i tak nie ma pieniędzy.

Nowa ustawa, które weszła w życie w listopadzie ubiegłego roku miała ułatwić eksmisje na bruk. W praktyce niewiele się jednak zmienia. Decyzję podejmuje sąd. - Lokal tymczasowy też musi mieć 5 metrów kwadratowych na osobę więc praktycznie to jest to samo co socjalny - mówi Kazimierz Woźniak, prezes spółdzielni Łucznik. - Jak trzeba dać taki lokal 8-osobowej rodzinie to wychodzi 40 metrów. A takich w mieście brakuje i socjalnych i tymczasowych.

LOKALI WCIĄŻ BRAK

Zadłużenie w spółdzielniach są ogromne, rekordziści mają ponad 300 tysięcy złotych zaległości. Przeprowadzenie eksmisji jest trudne, bo mimo wyroków wciąż brakuje lokali socjalnych.
Zarządy spółdzielni radzą sobie jak mogą. Kazimierz Woźniak, prezes spółdzielni Łucznik wystąpił już z pismem do gminy o odszkodowanie za ich brak. - Jeśli nie dostanę pieniędzy to kieruję sprawę do sądu - zapowiada.

Jak dodaje, trudna sytuację rozwiązałoby mu przyznanie dwóch lokali socjalnych na rok. - Dostałem dwa małe a zrealizowałem 10 eksmisji, bo okazało się nagle, że eksmitowani mają nagle domy po rodzicach albo po prostu wprowadzają się do rodziny. Nie pasowały im proponowane lokale i jakoś znaleźli inne lokum sami.
Tu sytuacja nie jest jeszcze dramatyczna, bo zadłużenie Łucznika to 3 miliony 500 tysięcy złotych. Wyroków eksmisyjnych jest łącznie12, w tym 2 bez prawa do lokalu.

SPORE ZADŁUŻENIA

Największe zadłużenia są w spółdzielni Ustronie. To kwota ponad 13 milionów. Z czego 492 lokale z zadłużeniem powyżej 12 miesięcy to aż 11 milionów. Z tego 95 lokali zadłużonych jest na ponad 10 milionów. - Rekordziści mają zaległości na 300 tysięcy złotych - mówi Bożena Pustówka, członek zarządu do spraw ekonomicznych i główny księgowy spółdzielni.

Spółdzielnia ma już 113 wyroków eksmisyjnych, w tym 12 bez prawa do lokalu. - W 2011 roku otrzymaliśmy dwa lokale socjalne - dodaje Bożena Pustówka. - Odszkodowanie z gminy wyniosło 422 tysiące złotych.

O odszkodowanie występuje także spółdzielnia Budowlani. Łączne zadłużenie to ponad 6 milionów złotych. - Z czego 3 miliony 600 zasądzonych i 2 miliony 300 tysięcy bez zasądzenia - mówi Zenon Krawczyk, prezes spółdzielni. - Wolelibyśmy dostać lokale nić odszkodowania, bo to by oczyściło sytuację.

Spore, bo ponad 3 milionowe zadłużenie jest w spółdzielni mieszkaniowej Południe. - Z odsetkami to już jest 5 milionów i 100 tysięcy złotych - mówi Waldemar Walczuk, prezes spółdzielni. - Rekordzista jest winien 172 tysiące złotych. To osoba, która nie płaciła od samego początku.

Zadłużenia w największych spółdzielniach mieszkaniowych:

Zadłużenia w największych spółdzielniach mieszkaniowych:

Ustronie - zadłużenie na 13 milionów 286 tysięcy złotych, 113 wyroków eksmisyjnych, rekordzista 300 tysięcy złotych;
Budowlani - zadłużenie ponad 6 milionów, 49 wyroków eksmisyjnych, rekordzista 118 tysięcy złotych;
Południe - zadłużenie 5 milionów 100 tysięcy, 32 wyroki eksmisyjne, rekordzista 172 tysięcy;
Nasz Dom - zadłużenie 2 miliony 700 tysięcy, 51 wyroków eksmisyjnych, rekordzista 40 tysięcy złotych;
Michałów - zadłużenie 2 miliony 300 tysięcy złotych, 36 wyroków eksmisyjnych, rekordzista 100 tysięcy;
Łucznik - zadłużenie 3 miliony 500 tysięcy złotych, wyroków eksmisji12, rekordzista 144 tysiące złotych;

W KOLEJCE DO EKSMISJI

W spółdzielni mieszkaniowej Michałów na 3 tysiące mieszkań, połowa zalega z opłatami. Zadłużenie spółdzielni wynosi około 2 milionów 300 tysięcy złotych. - To równowartość półtoramiesięcznej należności z terenu całej naszej spółdzielni - mówi Małgorzata Standowicz, prezes zarządu spółdzielni.

30 osób ma już wyroki eksmisyjne z prawem do lokalu socjalnego, 6 bez prawa do lokalu.

Na koniec roku 2011 w spółdzielni mieszkaniowej Nasz Dom zadłużenie wyniosło 2 miliony 700 tysięcy złotych. Jest już 52 wyroków eksmisyjnych. - Największy dług to 40 tysięcy złotych - mówi Monika Kucharska, członek zarządu i główny księgowy spółdzielni mieszkaniowej Nasz Dom.

Danych z Radomskiej Spółdzielni Mieszkaniowej nie udało się nam uzyskać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie