Każdego roku Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Kozienicach organizuje wspólne ćwiczenia z nadleśnictwami z naszego regionu. W tym roku było to Nadleśnictwo Zwoleń.
W ćwiczeniach wzięło udział łącznie 20 zastępów, 12 z powiatu kozienickiego i po 4 ze zwoleńskiego i radomskiego. Łącznie było to ponad 100 osób. Oprócz wielu samochodów, do akcji wykorzystano również samolot gaśniczy.
Ćwiczyli współpracę
Scenariusz ćwiczeń zakładał duży, szybko rozprzestrzeniający się pożar lasu. O fakcie strażaków poinformowali leśnicy, a wtedy druhowie ruszyli do walki żywiołem. - Akcja jest podzielona tak jakby na dwa etapy. Najpierw tworzymy ścianę zaporową, by ograniczyć pożar, a dopiero potem gasimy ogień- tłumaczy st. kpt. Paweł Kowalski, rzecznik kozienickiej straży i dodaje: - Uczestnicy nie znają szczegółów scenariusza, tylko podstawowe fakty. Ruszamy tak, jakby to była akcja. Tak jest trudniej, ale pozwoli to nam przećwiczyć komunikację między jednostkami, zacieśnić współpracę oraz wychwycić ewentualne problemy.
W trakcie ćwiczeń strażacy m.in. rozstawiali linie doprowadzania wody, umieszczając pompy w pobliskim jeziorku i ciągnąć dziesiątki metrów węży. W ruch poszła również cysterna, a także samolot gaśniczy. Użycie samolotów na terenie naszego powiatu czasami jest potrzebne. Tak było choćby podczas dużego pożaru w miejscowości Adamów w sierpniu zeszłego roku. Wówczas z ogniem walczyło 11 zastępów, a akcja trwała ponad 5 godzin.
Realne zagrożenie
Nieprzypadkowy jest też termin ćwiczeń. To właśnie w okresie letnim dochodzi do największej liczby pożarów w lasach, stąd też bardzo ważna jest sprawna współpraca strażaków i leśników - to właśnie oni bardzo często pierwsi zauważają ogień.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?