Gmina kupuje elektrociepłownię

Gmina Radom wygrała przetarg na kupno Elektrociepłowni "Radom". Syndyk elektrociepłowni w upadłości ogłosił wynik wczoraj po południu. - To dobra wiadomość dla gminy, "Radpecu" i mieszkańców miasta - powiedział Józef Nita, wiceprezydent Radomia.

Waldemar Kowalski, syndyk elektrociepłowni już kilka razy przekładał termin ogłoszenia wyników przetargu. Obok gminy, elektrociepłownię chciała też kupić warszawska firma "Energorozwój". Wczoraj wszystko stało się jasne. Zwycięzcą została gmina. - Zaproponowaliśmy za elektrociepłownię prawie 44 miliony złotych. Kupujemy zakład z olbrzymim terenem, 113 hektarów, bardzo dobrze uzbrojonym. Zrobimy dokładną analizę co z nim zrobić, jak podzielić, czy sprzedać i pod jaką działalność - powiedział Józef Nita.

Zdaniem wiceprezydenta, to najlepsze dla miasta rozwiązanie. Spokojny może być "Radpec", drugi w mieście producent ciepła, który był zadłużony w elektrociepłowni.

- To też dobra wiadomość dla mieszkańców Radomia, których nie czekają przykre niespodzianki, że ciepło nie popłynie w ich domach - zapewnia wiceprezydent, według którego ceny za ciepło nie powinny wzrosnąć.

Nie wszyscy będą mogli jednak spać spokojnie. Na trudne rozmowy muszą się nastawić dłużnicy "Radpecu", spółdzielnie mieszkaniowe. Niektóre mają milionowe zadłużenia.

- Postawimy twarde warunki, trzeba będzie zacząć spłacać długi. Będziemy przymuszać spółdzielnie do tego w indywidualnych rozmowach - dodał Nita. - Wiem, że problem dotyczy wielu lokatorów uchylających się od płacenia spółdzielniom. Koniecznym będzie egzekwowanie wyroków eksmisji takich osób. Będziemy musieli więc zabezpieczyć dla nich lokale.

Pieniądze na zakup elektrociepłowni gmina ma uzyskać z emisji obligacji na kwotę 40 mln zł. Wczoraj Rada Miejska przyjęła uchwałę zmniejszającą wysokość tej kwoty, z 50 mln zł. Gmina rozmawia na ten temat z kilkoma bankami.

Umowa o sprzedaży elektrociepłowni ma być podpisana do 23 czerwca.