Styczniowy pożar
- Pożar wybuchł 10 stycznia, około godziny 21.30. Doszło do zwarcia instalacji elektrycznej. Uciekliśmy w tym, co mieliśmy na sobie - wspomina ze łzami w oczach Teresa Kucharska.
Budynek nie był ubezpieczony. Mało tego, większość swoich pieniędzy pani Teresa zainwestowała w jego remont. Dobudowano pomieszczenia, ocieplono ściany, zamontowano ogrzewanie, wyremontowano łazienkę. Wszystko strawił ogień. Dom nie nadaje się do remontu - musi zostać rozebrany.
Wrócić do życia
Pani Teresa ma 59 lat, jest wdową. Samotnie wychowuje dwoje dzieci, utrzymują się z renty po zmarłym dwa lata temu mężu. Córka studiuje na trzecim roku w Warszawie, a syn ma 17 lat i uczy się w szkole zawodowej w Kozienicach. Kolejnych dwoje dzieci już się usamodzielniło i założyło rodziny.
Zdążyć przed zimą
Obecnie kobieta mieszka wraz z synem w letniej kuchni budynku gospodarczego na przeciwległej posesji, którą udostępnił im kuzyn zmarłego męża. Mają do dyspozycji jedno pomieszczenie bez dostępu do wody. Zimy w nim nie przetrwają, bo budynek nie nadaje się na mrozy. Córka pani Teresy mieszka z kolei u koleżanki.
Rodzina od połowy kwietnia przebudowuje na nowe mieszkanie dawny budynek gospodarczy.
- Najważniejsze w tej chwili, to wykończyć ściany i ocieplić budynek. Mam większość materiałów, które udało mi się zakupić dzięki wsparciu ludzi dobrej woli. Nie mam jednak ani wykonawcy ani pieniędzy na wykonawcę. Zima idzie, a my nie mamy gdzie mieszkać - mówi łamiącym się głosem.
Każdy może pomóc
Pani Teresa zwraca się z prośbą do ludzi dobrej woli o wsparcie w powrocie do normalnego życia. Rodzinie z Żelaznej Starej najłatwiej pomóc, dokonując wpłat na konto numer 38 8002 0004 0105 2853 2020 0103, wpisując adresata: Teresa Kucharska, a w tytule przelewu POMOC.
Zobacz też: 10. Onkobieg. Pobiegli dla Ani chorej na nowotwór (Agencja Informacyjna Polska Press)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?