ZOBACZ też
200 kilogramów trotylu, pociski artyleryjskie, granaty i inny materiał wybuchowy na posesji w Kozienicach
Babin jest wsią położoną niedaleko Wisły, na której w 1944 i 1945 stała linia frontu. Przez kilka miesięcy z obu stron rzeki trwał ostrzał artyleryjski. W tych okolicach wielokrotnie odnajdywano już niewybuchy, to odkrycie ze względu na liczbę pocisków było jednak wyjątkowe. W środę mieszkaniec podczas wykonywanej orki na swojej działce, zauważył zardzewiały przedmiot przypominający niewybuch.
- Skierowany na miejsce policyjny pirotechnik wstępnie określił, że jest to pocisk artyleryjski kaliber 150 milimetrów. Policjanci zabezpieczyli miejsce do czasu przybycia patrolu saperskiego - informował Jacek Szarpak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zwoleniu.
Saperzy zakończyli swoje działania w czwartek o godzinie 13.30. Łącznie z ziemi wydobyto ponad sześćdziesiąt pocisków artyleryjskich kaliber 150 mm i ponad dwadzieścia sztuk łusek od takich pocisków pochodzących z czasów II wojny światowej. - Pomimo takiego upływu czasu, pociski mogły w każdej chwili wybuchnąć - dodał Jacek Szarpak.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu ZWOLEŃSKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
