Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Szydłowiec. Mieszkańcy Świerczka borykają się z podtopieniami obok S7. Co na to drogowcy?

Piotr Stańczak
Piotr Stańczak
- Woda wypływa rurą spod trasy S7 i następnie zalewa część gospodarstw w naszej miejscowości, m.in. ten staw - wskazuje Ewa Kaczor, sołtys Świerczka.
- Woda wypływa rurą spod trasy S7 i następnie zalewa część gospodarstw w naszej miejscowości, m.in. ten staw - wskazuje Ewa Kaczor, sołtys Świerczka. Piotr Stańczak i archiwum prywatne
Część mieszkańców Świerczka w gminie Szydłowiec narzeka na to, że od czasu budowy trasy S7 ich gospodarstwa i posesje są systematycznie zalewane i podtapiane.

- Drogowcy obiecali nam wykonanie zbiornika retencyjnego we wsi, ale wciąż niestety nie możemy się na niego doczekać - mówią zdenerwowani.

- Nigdy w poprzednich latach nie mieliśmy we wsi podobnych problemów z podtopieniami. Zaczęły się, gdy ruszyła budowa trasy ekspresowej i tak jest do dziś. Naszym zdaniem źle wykonane odwodnienie potęguje te kłopoty. Wystarczy 20 minut ciągłych opadów deszczu i woda spod trasy już zalewa okoliczne gospodarstwa, tak jak w poprzednią niedzielę 23 lipca - opowiada Ewa Kaczor, sołtys Świerczka. Wtóruje jej Jan Słyk, mieszkający na jednej z posesji sąsiadujących z nową drogą serwisową oraz S7.

Gospodarstwo Jana Słyka oraz jego zięcia Fabiana Jankowskiego cierpi po każdych opadach. - Drżymy o to, aby woda nie dostała się do garażu, nie zalała nam sprzętu, maszyn rolniczych w budynkach. Czujemy się bezsilni, ciągle wzywamy straż pożarną, aby wypompowywała nadmiar wody z posesji. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad obiecuje, że wybuduje zbiornik retencyjny we wsi, który gromadziłby nadmiar wody, ale na obietnicach wszystko się zakończy. Budująca S7 firma Dragados w końcu opuści nasz teren i my zostaniemy sami z problemem - dodaje Słyk.

Po ostatnich opadach deszczu woda rozerwała ogrodzenie stawu na znajdującej się nieopodal posesji Roberta Łyżwy. - Musiałem sprzątać śmieci oraz... martwe zwierzęta, które tu przyniosła. Woda w stawie jest zanieczyszczona - wylicza mężczyzna.

Zbiornik tak, ale na razie... tylko „na papierze”

Drogowcy przyznają, że temat odwodnienia w Świerczku nie jest im obcy. Sami wykonawcy trasy niejednokrotnie musieli wyciągać maszyny z wody.

- Funkcję odwodnienia miał spełnić rów melioracyjny, ale okazał się niewystarczający. Nie jest tak, że nic nie robimy w temacie. Spośród różnych koncepcji wybraliśmy najlepsze rozwiązanie. Chcemy wybudować w Świerczku zbiornik retencyjny, ale na razie opracowujemy dokumentację projektową. W grę wchodzi jeszcze wykupienie części działek prywatnych pod jego budowę, bo obecnie nie dysponujemy wystarczająco dużym terenem w samym pasie drogowym - tłumaczy Wiktor Dora z kieleckiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, kierownik projektu S7 Radom-granica województw mazowieckiego i świętokrzyskiego. Terminu realizacji tej inwestycji nie potrafił jednak teraz podać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie