Gmina Zakrzew. Przy drodze wojewódzkiej w Marianowicach brakuje chodnika. Mieszkańcy mówią, że jest niebezpiecznie

Marianowice, to rozległa miejscowość w gminie Zakrzew, w powiecie radomskim, którą przecina droga wojewódzka numer 740. To bardzo ruchliwa trasa. Każdego dnia przejeżdża tędy tysiące samochodów, także ogromnych ciężarówek. Kierowcy nieraz wybierają tę drogę, by dojechać choćby z Radomia do Łodzi, bo droga stanowi alternatywny i nieraz wygodniejszy dojazd, niż droga krajowa numer 12.

- Ja nie mam samochodu i muszę pieszo dostać się do sklepu. Tymczasem na tej drodze nie ma chodnika i trzeba iść poboczem. To bardzo niebezpieczne. Pobocze jest miejscami tak wąskie, że trzeba iść jezdnią. Gdy raz szłam ze sklepu z zakupami, to przejeżdżający TIR i podmuch z tej ciężarówki tak mnie przestraszył, że wpadłam do rowu. Chleb mi wypadł z siatki, wystraszyłam się – opowiada nam mieszkanka Marianowic, która zastrzegła swoje nazwisko do publikacji.

Kobieta tłumaczy, że chodnik, albo ścieżka rowerowa, ułatwiłaby dojazd rowerem mieszkańcom Marianowic do Zakrzewa, choćby do ośrodka zdrowia, Urzędu Gminy, czy do marketu. Okazuje się, że brak chodnika był już wcześniej zgłaszany i omawiany choćby na sesjach samorządu gminy. Wójt Zakrzewa Leszek Margas w rozmowie z nami przypomina, że droga nie należy do gminy, a do władz Mazowsza – to droga wojewódzka. Jednak gmina już kilka lat temu rozpoczęła staranie i apelowała, by wzdłuż drogi wojewódzkiej numer 740 powstał ciąg pieszo-rowerowy.

- Ta ścieżka obejmowałaby nie tylko samą miejscowość Marianowice, ale chcemy, by była znacznie dłuższa: od Zakrzewa, aż do Oblasu, na terenie gminy Przytyk. Tym samym przyszła ścieżka połączyłaby dwie gminy, a nawet trzy – bo kierując się w kierunku Radomia ścieżka docierałaby do granic miasta. Taki ciąg pieszo-rowerowy liczyłby około 7 kilometrów – mówi wójt Leszek Margas.
Wójt dodaje, że powstała inicjatywa, by współfinansować budowę ścieżki. Zakrzew jest gotowy, by dołożyć się do projektu i sporządzenia dokumentacji przyszłego ciągu-pieszo-rowerowego. Jednak decyzję o przyszłej inwestycji musi podjąć samorząd Mazowsza.